Złotówka słabnie z godziny na godzinę

Złotówka słabnie z godziny na godzinę

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. sxc.hu Źródło:FreeImages.com
Złoty kolejny dzień traci gwałtownie na wycenie, a na rynku długu panuje wyprzedaż. Rynki finansowe pokazują, ze względu na niepewność co do losów Grecji i innych krajów południowej Europy, dawno już nieobserwowane znaczne wahania kursów. Zdaniem specjalistów, najbliższe dni raczej nie przyniosą ustabilizowania sytuacji i zakończenia panicznych reakcji wśród inwestorów. O 16:30 za 1 dolara trzeba było płacić 3,22 złotego - o 2 grosze więcej niż o 9:30.
- Euro gwałtownie osłabia się i jest poniżej 1,27 USD/euro. Słaba płynność, nastroje bliskie paniki. Mamy drugą odsłonę kryzysu, trudno powiedzieć, dokąd podążamy. Możemy bardzo się osłabiać, osiągamy już pierwsze ważne poziomy. Kolejne to 4,2-4,25 zł/euro - powiedział Andrzej Krzemiński z banku BPH. Na rynku długu panuje duża zmienność; wśród inwestorów przeważa nastrój do sprzedaży polskich papierów.

- Rynek jest trudny, wczoraj zamykaliśmy się na tych poziomach, które obserwujemy w tej chwili; po otwarciu giełdy w USA popsuł się sentyment, nie pomaga także osłabiający się złoty - powiedział Seweryn Bandura, diler obligacji z Banku Millennium. - Sentyment jest cały czas zły, mamy cały czas obawy co do kwestii Grecji czy Hiszpanii - dodał.

Jego zdaniem to, że w czwartek po południu rynek jest na tym samym poziomie co na środowym zamknięciu handlu świadczy o znacznej zmienności.

PAP, arb