Drugie dno kryzysu - Polska ma problem?

Drugie dno kryzysu - Polska ma problem?

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. Wikipedia 
W Stanach Zjednoczonych i w Chinach zauważyć można symptomy powracającego kryzysu. Nie pozostaje to bez znaczenia dla Europy. Czerwcowa produkcja w eurostrefie spadła o 0,1 proc., podczas kiedy spodziewano się wzrostu o 0,6 proc.
Jeżeli prognozy ekonomistów okażą się prawdziwe, spowolnienie gospodarcze będzie odczuwalne również w Polsce. Zagrożony będzie plan budżetowy - spadek konsumpcji i produkcji obniży wpływy podatkowe do budżetu. Bessa na giełdzie spowolni prywatyzację, a spadek wartości złotego zwiększy realną wartość długu.

Kolejnym niebezpieczeństwem jest obniżenie oceny ratingowej Polski. Spadek ratingu naszego kraju podniesie koszty długu, jak miało to miejsce w przypadku Grecji i Portugalii. Podobny efekt wywołać może podniesienie stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej. Kiedy polski rząd będzie miał problemy z finansowaniem deficytu, będzie zmuszony do zwiększenia wolumenu podaży obligacji. Zwiększona emisja obligacji spowoduje natomiast spotęgowany wzrost wysokości długu. W konsekwencji, ustalony próg 55 proc. PKB może zostać przekroczony.

"Dziennik Gazeta Prawna", ap