Do strajku wezwało 21 z 30 związków zawodowych sektora publicznego, reprezentujących 80 tys. ze 155 tys. jego pracowników. Protest ma trwać, dopóki nie zostanie ustalone rozwiązanie, jakie okaże się do przyjęcia dla strajkujących.
Rząd premiera Boruta Pahora przygotowuje ustawę, która zamrozi pensje pracowników sektora publicznego aż do chwili, gdy roczny wzrost PKB Słowenii osiągnie poziom 3 proc. lub do 2012 roku. Związki chcą jednak, by rząd respektował porozumienie z 2008 roku, które przewidywało wzrost płac w sektorze publicznym w czterech etapach. Trzeci z tych etapów był planowany na nadchodzący październik.
Według sondażu opublikowanego w sobotę w dzienniku "Dnevnik", 21 proc. Słoweńców popiera strajk, a 72 proc. opowiada się za zamrożeniem płac, dopóki kraj nie wyjdzie z kryzysu.
zew, PAP