Bezrobocie pogrąży partię Obamy?

Bezrobocie pogrąży partię Obamy?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Barack Obama (fot. White House) 
Rynek pracy tylko nieznacznie poprawił się od stycznia, co czyni rok 2010 rokiem straconym dla milionów amerykanów, którzy wciąż nie mają pracy. Dla Demokratów, tuż przed wyborami do Kongresu, jest to niepokojąca sytuacja. Liczba osób występujących o zasiłki dla bezrobotnych oraz wysokie bezrobocie utrzymały się w tym okresie właściwie na tym samym poziomie - dowodzą ostatnie badania.
To ponury obraz rzeczywistości gospodarczej dla Demokratów, którzy za trzy tygodnie mogą stracić przewagę w Kongresie. Wiele sondaży wskazuje, że wyborcy winią prezydenta Stanów Zjednoczonych Baracka Obamę i jego partię za powolne wychodzenie kraju z recesji i bezrobocie, które sięga 9,6 proc. Tymczasem większość ekspertów ekonomicznych przewiduje, że nie należy oczekiwać radykalnej poprawy sytuacji aż do drugiej połowy przyszłego roku.

Kolejna fatalna dla Demokratów wiadomość przyszła w czwartek, kiedy Departament Pracy poinformował, że ilość aplikacji o przyznanie zasiłku dla bezrobotnych wzrosła ostatnio o 13 tys. To pierwszy taki wzrost od wielu tygodni. Niektórzy pracodawcy wciąż zwalniają swój personel, a nawet te firmy, którym powodzi się bardzo dobrze, starają się redukować koszty stałe do minimum, zatrudniając jak najmniej pracowników. Nawet zaś, jeśli sytuacja ta poprawi się, pozostaje wielka niepewność związana z ogólną kondycją amerykańskiej gospodarki.

PAP, arb