Dług publiczny Portugali ma w końcu 2011 roku wzrosnąć do 86,6 proc. PKB, czyli nieco więcej niż zakładane we wcześniejszej rządowej prognozie 85,9 proc. PKB. W końcu obecnego roku dług ten ma wynieść 82,1 proc. PKB. Deficyt przyszłorocznego budżetu ustalono na poziomie 4,6 proc. PKB, podczas gdy w 2010 roku sięgnie 7,3 proc.
Inwestorzy niepokoją się, że opozycyjna Partia Socjaldemokratyczna odmówi poparcia projektu budżetu, co uniemożliwi jego uchwalenie. Premier Jose Socrates deklaruje, że głosowanie nad budżetem daleko wykracza poza kwestie czysto ekonomiczne, bowiem w grę wchodzi utrzymanie samej zdolności rządzenia krajem. W wypadku odrzucenia budżetu Portugalia może pogrążyć się w przewlekłym kryzysie politycznym.
Portugalskie przepisy wyborcze uniemożliwiają przeprowadzenie natychmiastowych wyborów. Kraj mógłby znaleźć się w stanie politycznego zawieszenia co najmniej do maja przyszłego roku.
zew, PAP