Centrolewicowy rząd przygotował już wcześniej plany podwyższenia podatków i redukcji przyszłorocznych wydatków budżetowych, ale nie uzyskał dla swych propozycji wystarczającego poparcia w parlamencie.
Sobotni kompromis zawarty pomiędzy rządzącą Partią Socjalistyczną a Partią Socjaldemokratyczną gwarantuje, że plan oszczędności zostanie w przyszłym tygodniu przyjęty przez parlament, po głosowaniu nad planami wydatków rządu na rok 2011.
Według komunikatu opozycji rząd zgodził się zrewidować plany wielkich robót publicznych, które zdaniem socjaldemokratów zwiększyłyby tylko zadłużenie państwa.
Rosnące oprocentowanie państwowych obligacji i wysokie bezrobocie, sięgające obecnie 10 proc. skomplikowały jeszcze sytuację portugalskich finansów publicznych.
Lizbona ma zamiar zmniejszyć w przyszłym roku deficyt budżetowy o 4,6 proc., między innymi za pomocą pięcioprocentowej obniżki płac w sektorze publicznym.
Plany drastycznych oszczędności wywołały społeczne protesty, a związki zawodowe zapowiedziały strajk generalny na 24. listopada.
Oczekuje się, że oszczędności spowolnią wzrost gospodarczy kraju; wiele agencji ratingowych przewiduje, że w przyszłym roku Portugalię ogarnie recesja.
Bank Portugalii informuje, że gospodarka kraju skurczyła się w ubiegłym roku o 2,7 proc. i przewiduje, że spadek ten wyniesie w roku bieżącym 1,2 proc.pap, em