Zamrożenie wynagrodzeń ma dotyczyć tylko pracowników cywilnych, w tym i pracujących w Ministerstwie Obrony, nie dotknie personelu wojskowego. Zamrożenie pozwoliłoby, jak uważa Biały Dom, zaoszczędzić ponad 5 mld dolarów w ciągu dwóch lat, 28 mld dolarów przez pięć lat i ponad 60 mld przez 10 lat. Propozycją tą, jak pisze Reuters, Obama chce dać odpór Republikanom, którzy uważają, że prezydent i Demokraci wydają dużo pieniędzy. Republikanie, którzy odnieśli zwycięstwo w wyborach do Kongresu na początku listopada, nawoływali do ograniczenia wydatków wewnętrznych i mówili o zamrożeniu wynagrodzeń pracowników instytucji rządowych.
Prezydent Obama zaapelował w poniedziałek o ograniczenie wydatków federalnych i zredukowanie deficytu budżetowego; wyniósł on 1,3 biliona dolarów w roku budżetowym, który zakończył się we wrześniu. Jednocześnie przestrzegł przed gwałtownymi cięciami fiskalnymi, które naraziłyby na ryzyko uzdrawianie gospodarki. - Nie możemy pozwolić sobie na żadne kroki, które mogą narazić na szwank nasze uzdrawianie - powiedział Obama. Wszelkie propozycje zamrożenia płac wymagają akceptacji Kongresu.
zew, PAP