Przedstawiciel przedsiębiorców Ołeksandr Danyluk informował wtedy, że akcje protestacyjne będą trwały do czasu realizacji postulatów, dotyczących dymisji rządu i rozwiązania obecnego parlamentu. - Cenimy krok prezydenta, jednak czekamy na spełnienie naszych dodatkowych postulatów. Domagamy się ustąpienia rządu premiera Mykoły Azarowa, rozwiązania obecnego parlamentu i przeprowadzenia w marcu przyszłego roku wyborów parlamentarnych - powiedział Danyluk.
Mały i średni biznes zarzuca rządowi, iż kodeks uchwalono bez konsultacji z ich środowiskiem, oraz podkreśla, że nowe rozwiązania są korzystne przede wszystkim dla oligarchów i doprowadzą do wyniszczenia niewielkich firm. Przedsiębiorcom nie podobają się zapisy kodeksu wzmacniające funkcje kontrolne służb podatkowych, ograniczenie kategorii przedsiębiorców upoważnionych do korzystania z uproszczonego opodatkowania, oraz rozszerzenie wymogu posiadania kas fiskalnych.
pap, ps