Poseł PO: polski budżet na 2011 rok jest ostrożny i realny

Poseł PO: polski budżet na 2011 rok jest ostrożny i realny

Dodano:   /  Zmieniono: 
Poseł PO Paweł Arndt (fot. oficjalna strona posła) 
Budżet na 2011 r. jest ostrożny i realny, niewiele można w nim zmienić - powiedział we wtorek w Sejmie podczas drugiego czytania projektu budżetu na przyszły rok przewodniczący sejmowej Komisji Finansów Publicznych poseł PO Paweł Arndt.
Arndt przedstawił sprawozdanie komisji z prac nad projektem ustawy. - Dyskusja nad budżetem była w miarę spokojna, a temperatura dyskusji była - w moim odczuciu - niższa niż w latach poprzednich. Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, dlaczego tak właśnie było. Sądzę, że dlatego, iż budżet został zaplanowany w sposób bardzo ostrożny, realny; jest on zwarty i niewiele można w nim zmienić. Trzy czwarte wydatków stanowią wydatki sztywne - powiedział poseł.

Ocenił, że projekt został oparty na ostrożnych i realnych założeniach makroekonomicznych. Wzrost PKB założono na poziomie 3,5 proc. (wobec 3 proc. w 2010 r.), eksport ma się zwiększyć o 6,2 proc. (wobec 6 proc. w 2010 r.), import o 7,4 proc. (wobec 7 proc. w 2010 r.), popyt krajowy o 4 proc. (wobec 3,4 proc. w br.); inflacja ma wynieść 2,3 proc. Przewidywana jest poprawa na rynku pracy, przeciętne zatrudnienie ma wzrosnąć o 186 tys. osób, czyli 1,9 proc., a stopa bezrobocia spadnie z 12,3 proc. przewidzianych w tym roku do 9,9 proc.

W projekcie budżetu rząd przyjął, że dochody krajowe wyniosą ponad 273 mld zł, czyli więcej o 9,5 proc. w stosunku do przewidywanego wykonania w tym roku. "Istotne jest to, że w prognozie dochodów podatkowych stanowiących główne źródło dochodów zakłada się wzrost wpływów o 8,8 proc. (...) Będzie on wynikać z poprawiającej się sytuacji gospodarczej, podwyższenia stawek VAT, rozszerzenia obowiązku stosowania kas fiskalnych, wprowadzenia ograniczenia w odliczeniu podatku naliczonego od samochodów z kratką i całkowitego zakazu odliczania VAT naliczonego do paliwa wykorzystywanego do ich napędu" - wyjaśnił Arndt.

Poseł poinformował, że wydatki budżetu ustalono na ponad 313 mld zł, co oznacza wzrost o 4,1 proc. w stosunku do planów na 2010 r. Udział wydatków w PKB wyniesie 21 proc. i będzie niższy niż w 2010 r. o 0,3 pkt proc. Łączny deficyt budżetowy (środków krajowych i unijnych - red.) ma wynieść 55,6 mld zł i będzie o ok. 4 mld zł niższy niż w br. - Budżet ma służyć poprawie kondycji gospodarczej Polski i sprzyjać realizacji wybranych priorytetów - powiedział. Dodał, że przewidziano wzrost subwencji dla samorządów terytorialnych, obejmujący m.in. wzrost wynagrodzeń nauczycieli o 7 proc. od 1 września 2011 r.

Arndt zaznaczył, że mimo obaw i wątpliwości, czy uda się zrealizować dochody podatkowe, wielu posłów zgłaszało wnioski, by zwiększyć dochody państwa, aby w ten sposób sfinansować pewne wyznaczone przez siebie cele. Najczęściej były to poprawki tzw. regionalne. W sumie do projektu zgłoszono 122 poprawki - dwie dotyczące części tekstowej i 120 dotyczących załączników. Siedem zmierzało do zwiększenia dochodów z różnych źródeł, 105 dotyczyło wydatków, a osiem innych załączników obejmujących m.in. wynagrodzenia i plany finansowe funduszy i agencji. Dodał, że przyjęcie wszystkich zgłaszanych poprawek skutkowałoby zwiększeniem wydatków i dochodów budżetu o 1,1 mld zł, czyli o 0,4 proc. całego budżetu. Poseł poinformował, że przyjęcie części z poprawek uniemożliwiłoby wypłatę ok. 3 mld zł dla beneficjentów środków z UE. W efekcie komisja przyjęła 26 poprawek, cztery wycofano. Będą one skutkować zwiększeniem dochodów i wydatków budżetu o 29 mln zł, czyli jedną setną procenta. Komisja opowiedziała się m.in. za zmniejszeniem wydatków Kancelarii Prezydenta o 10,3 mln zł, NSA o 2,7 mln zł, NIK o 15 mln zł, Państwowej Inspekcji Pracy o 23 mln zł, IPN o 8 mln zł.

Przygotowany przez rząd projekt przewiduje maksymalny deficyt na poziomie 40,2 mld zł. Dochody podatkowe państwa sięgną 242 mld 670 mln 10 tys. zł. Dochody z VAT mają wynieść 119,3 mld zł, z akcyzy 58,7 mld zł, z CIT 24,8 mld, a PIT 38,2 mld zł. Rząd planuje, że wpływy z prywatyzacji wyniosą 15 mld zł wobec 25 mld zł w 2010 roku.

pap, ps