OFE: rozmowy SLD-Fedak

OFE: rozmowy SLD-Fedak

Dodano:   /  Zmieniono: 
Klub SLD spotkał się z minister pracy Jolantą Fedak. Posłowie pytali m.in. o plany rządu dotyczące reformy systemu emerytalnego. W styczniu gościem klubu ma być minister Michał Boni.
Jak powiedział po posiedzeniu klubu szef SLD Grzegorz Napieralski, posłowie domagali się przede wszystkim od rządu Donalda Tuska "jednomyślności" w kwestii zmian w systemie emerytalnym. - Czujemy duże zagrożenie. Czujemy, że i kryzys finansowy, ale i bałagan, który jest dzisiaj właśnie w systemie emerytalnym, może doprowadzić do tego, że nasze emerytury będą mniejsze. Dopytywaliśmy więc o jednolite stanowisko rządu. Pytaliśmy też o działania rządu, które mają doprowadzić do tego, aby tę sytuację unormować - mówił Napieralski.

Fedak bliżej opozycji

Według lidera SLD klub chciał ponadto wiedzieć, jaki jest "realny stan finansów publicznych", jakie są propozycje Fedak dotyczące OFE i czy w kwestii przyszłych emerytur "możemy mieć zaufanie do państwa polskiego". - Zgłaszaliśmy obawy, czy jest zagrożenie dla terminowych wypłat naszych emerytur oraz ich wysokości. Na razie otrzymujemy zapewnienia od polskiego rządu, że takiego niebezpieczeństwa nie ma. Nie dostaliśmy jednak jasnej i czytelnej odpowiedzi, co rząd zamierza zrobić, jakie są jego propozycje i  czy jest rozdźwięk między panem ministrem Bonim a panią minister Fedak - relacjonował Napieralski. Szef SLD powiedział również, że czasami miał wrażenie, że minister Fedak "jest bardziej po stronie opozycji niż po stronie rządzących". Według lidera Sojuszu w styczniu gościem posiedzenia klubu ma być szef doradców premiera minister Michał Boni.

"OFE są źródłem deficytu"

Fedak mówiła z kolei, że posłów Sojuszu interesowało przede wszystkim funkcjonowanie naszego systemu emerytalnego i to, jak należałoby dokończyć jego reformę. - Jakie mamy na ten temat plany, bo w tej chwili wiemy, jak zebrać składkę, natomiast nie mamy jeszcze ostatecznych rozwiązań, jak tę przyszłą emeryturę wypłacić - dodała minister pracy. Dyskusja dotyczyła też - według minister pracy - ostatniej decyzji Komisji Europejskiej, która zgodziła się na to, by koszty reformy emerytalnej nie były wliczane do długu i deficytu publicznego. Takie uzgodnienie zapadło w  ubiegły piątek podczas rozmowy premiera Tuska z szefem KE Jose Manuelem Barroso.

- Nasz sukces w Brukseli jednak nie zmienia faktu, że OFE u nas są źródłem deficytu i że ten problem trzeba rozwiązać. Z mojego punktu widzenia ważne jest, czy przyszła emerytura będzie emeryturą godną, czyli adekwatną do kosztów utrzymania, do ostatnich zarobków, a także czy będzie emeryturą bezpieczną - podkreśliła Fedak.

Półtora tygodnia temu w sprawie OFE Fedak spotkała się z PiS-em. Wówczas prezes PiS Jarosław Kaczyński poinformował, że poglądy minister pracy i jego ugrupowania w kwestii OFE są zbliżone. Jak zapowiedział, PiS będzie wspierać propozycje minister pracy, "być może dodając pewne poprawki".

Na początku grudnia szef doradców premiera zapowiadał, że proces legislacyjny związany ze zmianami w OFE powinien zakończyć się w I kwartale 2011 r. Nad reformą emerytalną pracuje obecnie kilka zespołów, m.in. Boniego, Rada Gospodarcza przy premierze, Komisja Trójstronna. Propozycje przewidują m.in. wprowadzenie tzw. subfunduszy, obligacji emerytalnych, obniżenie składki przekazywanej do OFE, likwidację akwizycji na rzecz OFE czy zmniejszenie opłaty pobieranej przez fundusze od trafiających do nich składek pracowników.

zew, PAP