Polskie obligacje pozostają obojętne nawet na ruchy na rynkach bazowych, które ogólnie także pozostają spokojne. - Na rynku panuje przedświąteczny marazm, inwestorzy czekają na styczeń. Do końca tygodnia nie przewidujemy większych zmian w cenach obligacji, chyba że RPP niespodziewanie zdecyduje się na podniesienie stóp procentowych. W przeciwnym wypadku - na co liczy rynek - tydzień upłynie spokojnie - powiedział szef dilerów obligacji z ING BSK Bartłomiej Wit.
We wtorek NBP podał dane o inflacji bazowej, które miały jednak mocno ograniczony wpływ na rynek. Inflacja bazowa po wyłączeniu cen żywności i energii rok do roku w listopadzie wyniosła 1,2 proc. wobec 1,2 proc. w październiku. Decyzja RPP odnośnie wysokości stóp procentowych w grudniu ogłoszona zostanie w środę.
pap, ps