Rostowski podkreślił, że niezbędne minimum to "pilnowanie, aby na pozostałych posiedzeniach Rad ministrów państw UE nie podejmowano decyzji, które mają negatywny wpływ na wzrost gospodarczy". Teraz - jego zdaniem - "często sobie inne Rady i Parlament Europejski na to pozwalają, jakby nie myśląc o kosztach finansowych ani o skutkach dla wzrostu gospodarczego". Nie wskazał jednak przykładu takich decyzji.
Minister podkreślił, że głównym zadaniem UE jest "skonsolidować finanse publiczne", co oznacza niższe deficyty w relacji do PKB i niżą relację długu do PKB. - W obu przypadkach wzrost dochodu narodowego jest także kluczowym elementem w tym równaniu. Nie można patrzeć się tylko na rozmiar deficytu i długu, trzeba także przyspieszyć wzrost gospodarczy i to wymaga głębokich refom strukturalnych. Ale nie tylko w krajach. Także trzeba zmienić prawo unijne, aby nie uniemożliwiało krajom podjęcia tego rodzaju reform - wyjaśnił Rostowski.
PAP, arb