Rekwizytem na konferencji Sojuszu była lodówka, w której politycy umieścili podstawowe produkty żywnościowe, m.in. jabłka, pomidory, jajka, mleko, wodę mineralną, kiełbasę, ser żółty, masło, chleb. Politycy lewicy dowodzili, że pod koniec zeszłego roku, zakupy tego typu można było zrobić za niecałe 100 złotych. Po ubiegłorocznej podwyżce VAT koszt ten wzrósł do ponad 107 złotych. - Te zmiany dla przeciętnej rodziny, czyli "2 plus 2" razem licząc żywość, odzież, obuwie, transport, telefon, edukację - to wszystko dla rodziny z dwójką dzieci, po podwyżce VAT drożej nas kosztuje o prawie 40 złotych - podkreślił Wikiński. Zwrócił przy tym uwagę, że od 1 lipca planowany jest jeszcze dodatkowo wzrost podatku VAT na ubranka i obuwie dziecięce z 22 proc. do 23 proc. Z kolei życie "singla" zdaniem rzecznika SLD Tomasza Kality po podwyżce VAT zdrożało miesięcznie o około 15 złotych. - Po trzech latach rządów jest to taka "lodówka hańby" dla Platformy Obywatelskiej - mówił.
Podwyżka VAT o jeden punkt procentowy, wprowadzona tzw. ustawą okołobudżetową ma obowiązywać przez dwa lata, do końca grudnia 2013 r. podstawowa stawka wyniesie 23 proc., stawka w wysokości 8 proc. zastąpi obecną 7- proc. stawkę VAT, a 5-proc. stawka obejmie podstawową żywność (m.in. nabiał, przetwory mięsne, mąkę, kaszę, makaron, soki, nieprzetworzoną żywność), książki i czasopisma specjalistyczne.
PAP, arb