Obama chce kupować mniej ropy

Obama chce kupować mniej ropy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. sxc.hu Źródło:FreeImages.com
Prezydent Barack Obama zadeklarował, że celem USA powinno być zmniejszenie importu ropy o jedną trzecią w ciągu najbliższych 10 lat, co ma nastąpić zarówno dzięki wzrostowi krajowej produkcji energii, jak i redukcji jej zużycia.
- Nie ma tutaj szybkich rozwiązań. I nadal będziemy padać ofiarą wahań na rynku naftowym, dopóki na poważnie nie zajmiemy się długoterminową polityką na rzecz bezpiecznej, dostępnej energii - podkreślił prezydent. Obama dodał, że chce zmniejszyć uzależnienie kraju od ropy zagranicznej, której dostawy zaspokajają obecnie około połowy paliwowych potrzeb kraju.

Według Obamy, spadek importu ropy umożliwią cztery rodzaje przedsięwzięć: zwiększenie krajowej produkcji energii, szersze wykorzystanie gazu ziemnego do napędu niektórych pojazdów w rodzaju autobusów komunikacji miejskiej, podniesienie sprawności silników spalinowych oraz promowanie biopaliw.

Również poprzednicy Obamy występowali z podobnymi zapowiedziami w odniesieniu do naftowego importu, ale deklaracje te nie przyniosły żadnych efektów. Komentatorzy zwracają uwagę, że jakiekolwiek nowe inicjatywy polityczne Obamy spotkają się z twardą opozycją ze  strony Republikanów, którzy kontrolują Izbę Reprezentantów i spodziewają się, że wysokie ceny energii zaszkodzą Demokratom w wyborach prezydenckich i kongresowych w 2012 roku.

PAP, arb