SLD jeszcze nie wie, czy zaskarżyć zmiany w OFE

SLD jeszcze nie wie, czy zaskarżyć zmiany w OFE

Dodano:   /  Zmieniono: 
Grzegorz Napieralski (fot. Wprost) Źródło:Wprost
Klub SLD w najbliższy wtorek zdecyduje czy zaskarżyć ustawę o zmianach w OFE do Trybunału Konstytucyjnego - zapowiedział w piątek szef Sojuszu Grzegorz Napieralski. Dodał, że ewentualny wniosek do TK powinien być szerszą, nie tylko partyjną, inicjatywą.
- Jeżeli ma być wniosek do TK, to ja chciałbym, aby to była inicjatywa szersza - nie jednej, dwóch, czy trzech partii politycznych, ale to powinien być większy dokument, podpisany przez organizacje pozarządowe, izby gospodarcze, przez tych, którzy chcieliby uczestniczyć w tej debacie - zaznaczył lider SLD.

W czwartek rzecznik Sojuszu Tomasz Kalita zapowiadał, że Sojusz o ewentualnym wniosku do TK w sprawie zmian w OFE będzie chciał m.in. rozmawiać z PKPP Lewiatan, której przedstawiciele apelowali do prezydenta, by zawetował nowelizację lub skierował ją do Trybunału. W piątek Napieralski zwrócił się do Kancelarii Prezydenta, by opublikowała na swych stronach internetowych ekspertyzy prawne, na podstawie których prezydent podjął decyzję o podpisaniu noweli. - Mamy prawo do informacji, prawo do przejrzystości podejmowania decyzji. Skoro taka ekspertyza jest, to chciałbym ją poznać - zaznaczył lider SLD.

Napieralski wyjaśnił również, że najwięcej zastrzeżeń Sojusz ma wobec trybu procedowania w Sejmie nad tą nowelą. - Był to tryb "iście hazardowy", bardzo szybki, bez konsultacji społecznych, szerokiej debaty parlamentarnej, taki tryb, który nie powinien przesądzać o najważniejszych sprawach w państwie. Nie można o naszych emeryturach, czyli o sprawach ważnych dla pokoleń, rozmawiać w 10 dni, bo tak to mniej więcej wyglądało. I to budziło nasze zastrzeżenia - wyjaśnił szef Sojuszu. Przypomniał też, że jego klub w trakcie prac nad ustawą składał do niej własne poprawki, które - według niego - miały m.in. gwarantować jej zgodność z konstytucją, a które nie zyskały jednak akceptacji sejmowej większości. Posłowie SLD proponowali, by osoby urodzone po 31 grudnia 1980 r. odprowadzały 5 proc. składki do OFE, a nie, jak chce rząd - 2,3 proc. Inna propozycja SLD miała umożliwić powrót do ZUS osobom urodzonym w latach 1949-1968, które - w chwili wejścia w życie reformy emerytalnej - mogły zdecydować czy chcą oszczędzać w OFE, czy też nie.

pap, ps