Jak wyjaśnił w czwartkowym komunikacie Hadaj, GDDKiA miała przejąć plac budowy, ale dopiero po zakończeniu prac Komisji Inwentaryzacyjnej, która sprawdza zakres prac zrealizowanych przez wykonawcę. Komisja ma zakończyć swoje prace 30 kwietnia 2011 roku i dopiero po tym terminie Dyrekcja może przejąć plac budowy. - Aby jednak nastąpiło, wykonawca musi dodatkowo przeprowadzić szereg niezbędnych czynności na placu budowy, które, mimo obowiązku, nie zostały przez konsorcjum wykonane. Na tej podstawie w tej chwili niemożliwe jest przejęcie placu budowy przez GDDKiA - poinformował rzecznik.
Zdaniem Dyrekcji, wykonawca ma m.in. usunąć z placu budowy śmieci, zabezpieczyć wykopy wzdłuż dróg serwisowych oraz przekazać kopię projektu budowlanego z naniesionymi zmianami oraz wszelką dokumentację dodatkową, pomiary kontrolne oraz badania i oznaczenia laboratoryjne, czy geodezyjną inwentaryzację powykonawczą robót i sieci uzbrojenia terenu. - Żadna z tych czynności nie została wykonana przez wykonawcę, mimo obowiązku spoczywającego na nim. GDDKiA traktuje zachowanie wykonawcy jako porzucenie placu budowy, o czym powiadomiony zostanie Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego - poinformował rzecznik. GDDKiA informuje także, że wszystkimi kosztami poniesionymi na zabezpieczenie budowy zostanie obciążony wykonawca.
Konsorcjum NDI i SB Granit poinformowało w oświadczeniu, że 19 kwietnia po trzecim wezwaniu GDDKiA do przejęcia placu budowy autostrady A4 na odcinku Brzesko - Wierzchosławice, wobec ponownego niestawienia się przedstawicieli GDDKiA, dokonało w obecności notariusza jednostronnego podpisania protokołu przekazania placu budowy zamawiającemu.
Konsorcjum poinformowało, że przekazanie placu budowy poprzedzone zostało przeprowadzeniem wymaganych kontraktem działań zabezpieczających i inwentaryzacyjnych, co zostało potwierdzone w dokumentach dołączonych do protokołu. "Konsorcjum z przykrością odnotowuje fakt przekazywania licznych informacji do mediów przez przedstawicieli GDDKiA wprowadzających w błąd opinię publiczną, co do okoliczności odstąpienia Konsorcjum od umowy, jak również podważających wiarygodność i dobre imię Firm wchodzących w skład Konsorcjum. Zarówno przyczyny, jak i skutki rozwiązania umowy będą przedmiotem oceny przez niezawisły sąd" - napisano w oświadczeniu.
pap, ps