SLD chce informacji rządu ws. sytuacji w rolnictwie

SLD chce informacji rządu ws. sytuacji w rolnictwie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Grzegorz Napieralski (fot. Wprost) Źródło: Wprost
SLD chce, by na kolejnym, zaplanowanym na koniec czerwca, posiedzeniu Sejmu rząd przedstawił informację na temat sytuacji w rolnictwie, m.in. w związku ze stratami polskich producentów, które powstały po wybuchu w Niemczech epidemii wywołanej bakterią E.coli. Klub Sojuszu ma zamiar jeszcze w czwartek złożyć w Sejmie wniosek w tej sprawie.
Politycy SLD zorganizowali w czwartek śniadanie dla prasy, na którym częstowali polskimi warzywami i owocami. Jak mówił dziennikarzom szef Sojuszu Grzegorz Napieralski, chciał w ten sposób, za pośrednictwem mediów, "zachęcić wszystkich Polaków do tego, aby nie bali się polskich warzyw, aby można je było w spokoju kupować i spożywać". - Polskie warzywa i owoce naprawdę są zdrowe, dorodne i nie ma się czego obawia" - przekonywał lider SLD.

Zaapelował też do premiera Donalda Tuska, by "nie bał się i docenił polską truskawkę". - Polska truskawka jest lepsza, smaczniejsza, a przede wszystkim jest nasza - zaznaczył. Premier podczas wizyty w Chorwacji na początku maja, próbując tamtejszych truskawek, ocenił, że są one "lepsze niż nasze". Później tłumaczył, że chodziło mu o to, że były lepsze niż nasze "o tej porze roku". Napieralski przekonywał również, że sytuacja na wsi jest obecnie "bardzo trudna i skomplikowana" nie tylko w związku z bakterią EHEC, ale też debatą o przyszłości unijnej Wspólnej Polityki Rolnej. Dlatego też klub Sojuszu chce, by na kolejnym posiedzeniu Sejmu rząd przedstawił informację w tej sprawie.

Jak napisano we wniosku Sojuszu, "sytuacja w wielu gałęziach produkcji w Polsce, która jest jednym z największych eksporterów żywności w Europie, jest dramatyczna". Złożyły się na to - zdaniem jego autorów - "panika wokół bakterii EHEC i skutki zakazu importu warzyw z UE wprowadzonego przez Rosję". Do trudnej sytuacji polskich sadowników z kolei przyczyniły się wiosenne przymrozki - podkreślono we wniosku.

Zdaniem SLD, polscy rolnicy borykają się również z problemami w zakresie dopłat bezpośrednich. "Mamy tu do czynienia z nierównym traktowaniem wszystkich polskich rolników w stosunku do rolników z tzw. starej Unii. Istnieje potrzeba jednoznacznej deklaracji rządu, czy realizując przewodnictwo w Unii Europejskiej sprawy polskiego rolnictwa potraktuje jako wiodący priorytet" - napisano we wniosku Sojuszu.

pap, ps