Świat ekonomii zaludniają osoby podobne do Bromby. Zajmują się mierzeniem i ważeniem, lecz rzadko potrafią powiedzieć czemu to ma służyć - uważa prof. Winiecki.
Dlaczego wymyślono ekonomistów? - Żeby astrologia wyglądała na poważną naukę - mówił podczas Trzecich Konfrontacji Naukowych Wprost Krzysztof Rybiński, główny ekonomista BZ WBK.
Czy ekonomia jest nauką ? Czy potrafi udzielić odpowiedzi na stawiane przed nią pytania ? Oprócz dr Rybińskiego, zastanawiali się nad tym prof. Łukasz Turski, prof. Jan Winiecki, prof. Maciej A. Nowak, prof. Karol Życzkowski, dr Bogusław Grabowski oraz kilkuset uczestników panelu. Według prof. Winieckiego świat współczesnej ekonomii zaludniają osoby podobne do Bromby, które - na wzór tej komiksowej postaci - zajmują się mierzeniem i ważeniem, lecz rzadko potrafią powiedzieć czemu ich praca ma służyć. Prelegenci zgodzili się, że ekonomia jest nauką, lecz nauką społeczną, której nie da się sprowadzić do prostych modelów liczbowych. Na przykładzie transformacji Polski wskazywano, iż gospodarka zmienia się zbyt szybko, by gromadzone przez ekonomistów dane pozwalały na konstruowanie zawsze prawdziwych twierdzeń.
- W fizyce możemy powrócić do stanu wyjściowego i powtórzyć doświadczenie. Myliłby się jednak ten, kto po zastąpieniu stawki 7 proc. VAT stawką 22 proc., a po pewnym czasie z powrotem niższą, uznałby, że wrócił do stanu pierwotnego - przekonywał prof. Życzkowski.
Krzysztof Trębski
Czy ekonomia jest nauką ? Czy potrafi udzielić odpowiedzi na stawiane przed nią pytania ? Oprócz dr Rybińskiego, zastanawiali się nad tym prof. Łukasz Turski, prof. Jan Winiecki, prof. Maciej A. Nowak, prof. Karol Życzkowski, dr Bogusław Grabowski oraz kilkuset uczestników panelu. Według prof. Winieckiego świat współczesnej ekonomii zaludniają osoby podobne do Bromby, które - na wzór tej komiksowej postaci - zajmują się mierzeniem i ważeniem, lecz rzadko potrafią powiedzieć czemu ich praca ma służyć. Prelegenci zgodzili się, że ekonomia jest nauką, lecz nauką społeczną, której nie da się sprowadzić do prostych modelów liczbowych. Na przykładzie transformacji Polski wskazywano, iż gospodarka zmienia się zbyt szybko, by gromadzone przez ekonomistów dane pozwalały na konstruowanie zawsze prawdziwych twierdzeń.
- W fizyce możemy powrócić do stanu wyjściowego i powtórzyć doświadczenie. Myliłby się jednak ten, kto po zastąpieniu stawki 7 proc. VAT stawką 22 proc., a po pewnym czasie z powrotem niższą, uznałby, że wrócił do stanu pierwotnego - przekonywał prof. Życzkowski.
Krzysztof Trębski