Inwestorzy martwią się o Grecję - frank szwajcarski się umacnia

Inwestorzy martwią się o Grecję - frank szwajcarski się umacnia

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. sxc.hu Źródło: FreeImages.com
W najbliższych dniach są niewielkie szanse, by polska waluta znacząco umocniła się wobec franka - przewidują analitycy. 13 czerwca ok. 14 frank szwajcarski kosztował 3,2722 zł. Drogi frank to skutek nieustających obaw o sytuację w Grecji.
Analitycy podkreślają, że powodami wzrostu notowań szwajcarskiej waluty są rekordowe poziomy notowań na parze euro/frank oraz nadal utrzymujące się obawy o sytuację krajów peryferyjnych strefy euro, m.in. Grecji, która zmaga się z problemami fiskalnymi.

Ekonomista banku Citi Handlowego Cezary Chrapek przypomniał, że pomimo decyzji o przyznaniu kolejnego wsparcia finansowego Grecji przez Brukselę, szczegóły tej pomocy nadal są dyskutowane. - To nadal podtrzymuje niepewność na rynku - zauważył. W ubiegłym roku Grecja otrzymała 110 mld euro wsparcia od Komisji Europejskiej i Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Najnowszy pakiet ratunkowy - według nieoficjalnych źródeł - mógłby opiewać na 90 mld euro.

Analityk X-Trade Brokers Marcin Kiepas ocenił, że powodem rekordowego kursu franka wobec euro są m.in. notowania CDS-ów, czyli kosztów ubezpieczenia długów Grecji, ale też Portugalii i Irlandii, które są na rekordowych poziomach. - Widać, że na rynku długu obawy o to, co stanie się z Grecją, są duże - stwierdził analityk. Dodał, że sytuację dodatkowo pogarsza seria negatywnych danych z USA i Azji. Wzrost gospodarczy w krajach azjatyckich jest wciąż wysoki, ale jego dynamika zwalnia. - To siłą rzeczy jest niekorzystne dla globalnej gospodarki - podkreślił Kiepas.

Zdaniem Kiepasa, w tym tygodniu szwajcarska waluta nadal pozostanie droga w stosunku do złotego. - Osłabienie franka jest możliwe po spotkaniu szwajcarskiego banku centralnego na temat stóp procentowych. Koszt pieniądza nie zostanie zmieniony, ale rada może dać wyraźny sygnał, że na podwyżkę stóp jest jeszcze za wcześnie; to mogłoby lekko osłabić tamtejszą walutę - stwierdził.

PAP, arb