Sarkozy apeluje: ratujmy euro!

Sarkozy apeluje: ratujmy euro!

Dodano:   /  Zmieniono: 
Nicolas Sarkozy (fot. WPROST) Źródło: Wprost
Francuski prezydent Nicolas Sarkozy zaapelował do przywódców krajów Unii Europejskiej o odpowiedzialność i wolę kompromisu w celu ochrony euro, zagrożonego przez grecki kryzys zadłużeniowy. Przemawiając na otwarciu międzynarodowego forum rolniczego G120, Sarkozy oświadczył, że wzywa wszystkich, by "dali dowód ducha solidarności i poczucia kompromisu, na których zbudowana jest Europa". - Trzeba bronić wspólnej waluty, bronić europejskich instytucji - podkreślił.

Francuski prezydent ocenił, że w ostatnich tygodniach toczyła się debata publiczna "na temat form pomocy, a nie na temat zasady". Według niego "tym, czego obecnie najbardziej potrzebujemy, jest jedność" i porzucenie "krajowych kłótni", ponieważ bez "stabilnego euro nie będzie wzrostu gospodarczego w żadnym z naszych krajów". Tymczasem ministrowie finansów strefy euro i Unii Europejskiej nie doszli 14 czerwca do porozumienia na temat ewentualnego nowego planu pomocy finansowej dla Grecji.

Sarkozy ma się spotkać w Berlinie z niemiecką kanclerz Angelą Merkel w celu zacieśnienia współpracy przed posiedzeniem Rady Europejskiej. Niemcy chciałyby, aby w rozwiązywaniu problemów Grecji uczestniczyły podmioty sektora prywatnego (banki, fundusze emerytalne i inwestycyjne oraz ubezpieczyciele), posiadające greckie obligacje państwowe. Miałyby one uczestniczyć w operacji przeprofilowania greckich obligacji, czyli w zamianie ich na nowe z wydłużonym do siedmiu lat okresem wykupu, bez zmiany wartości i oprocentowania. Sprzeciwia się temu prezes Europejskiego Banku Centralnego Jean-Claude Trichet, dla którego byłaby to już forma restrukturyzacji długu, która mogłaby być groźna w skutkach dla innych wrażliwych państw strefy euro. Francja i Niemcy zapewniały, że żadne rozwiązanie nie może być sprzeczne ze stanowiskiem EBC.

Niezdolna do spłaty swych długów Grecja wiosną ubiegłego roku była pierwszym krajem, który zwrócił się o pomoc UE i Międzynarodowego Funduszu Walutowego, otrzymując 110 mld euro rozłożone na trzy lata. Rok później kraj wciąż jest pogrążony w kryzysie - Grecja nie sprostała programowi oszczędnościowemu, ma kłopoty ze ściąganiem podatków i prywatyzacją.

PAP, arb