W zeszłym miesiącu, po aresztowaniu przez serbską policję właściciela Milo Djuraszkovicia i siedmiu członków kadry zarządzającej spółką w związku z dochodzeniem w sprawie oszustwa finansowego na kwotę 32 mln euro, Nibens Grupa zwiesiła wszystkie prace. Rachunki bankowe pięciu spółek wchodzących w skład Nibens Grupy zostały zablokowane. Rząd i banki komercyjne rozpoczęły prawne działania, by zmusić Nibens Grupę do spłacenia długów. - Mówimy o losie pięciu tysięcy robotników. Chcemy podjąć jak najszybciej pracę, aby można było spłacać długi - wyjaśniła Vuksanović. - Potrzebujemy pilnie inwestycji w budowę dróg - dodała. Nibens Grupa była główną firmą budującą połączenia drogowe z Węgrami i Macedonią.
Serbia planuje budowę większej ilości dróg i tras łączących ją z krajami Unii Europejskiej, do której ma nadzieję wstąpić. Aby osiągnąć docelowo w tym roku 3-procentowy wzrost gospodarczy, musi ulepszyć infrastrukturę i przyciągnąć więcej inwestorów.
PAP, arb