"Kto chce pomocy, musi oddać część suwerenności"

"Kto chce pomocy, musi oddać część suwerenności"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wolfgang Schauble (fot. Wikipedia) 
Niemiecki minister finansów Wolfgang Schaeuble uważa, że Grecja może potrzebować około dziesięciu lat, by przezwyciężyć kryzys zadłużenia oraz odbudować konkurencyjną gospodarkę.
- Grecy będą z pewnością potrzebować dekady, aby ich kraj znów stał się konkurencyjny - powiedział Schaeuble w  rozmowie z gazetą "Passauer Neue Presse". Jego zdaniem nie było alternatywy wobec przyjęcia przez strefę euro kompleksowego programu ratowania Grecji. Bezczynność "byłaby dużo bardziej ryzykowna i droższa" - ocenił minister, przypominając o  kryzysie finansowym, który wybuchł jesienią 2008 r. W wyniku plajty amerykańskiego banku Lehman Brothers niemiecki produkt krajowy brutto w 2009 r. skurczył się o 4,7 proc. - To odpowiada wartości ponad 100 mld euro - wskazał Schaeuble.

W zeszłym tygodniu na specjalnym szczycie strefy euro uzgodniono nowy pakiet pomocy finansowej dla Aten. Wsparcie z publicznej kasy ma  wynieść ok. 109 mld euro. Do tego dojdzie wkład sektora prywatnego w  wysokości nawet ok. 50 mld euro.

Pomoc za suwerenność

Według Schaeublego kraje strefy euro, które popadną w kryzys zadłużenia i będą zmuszone sięgnąć po wsparcie ze środków europejskiego programu ratunkowego, nie unikną restrykcyjnych reform. - Nikt nie ma  glejtu na korzystanie z nowych instrumentów (wsparcia). Bez odpowiednich programów oszczędnościowych i strukturalnych nie popłyną pieniądze -  zastrzegł niemiecki minister. - Kraje, które sięgną po pomoc, muszą oddać część swojej suwerenności i poddać się surowym warunkom oraz  restrykcyjnej kontroli - dodał. Zdaniem Schaeublego spełnienie tych wymogów będzie dla wielu bolesne, "ale to lepsze wyjście, niż zagrożenie integralności strefy euro".

Grecja jak Polska przed dwudziestu laty

W środę niemiecki minister gospodarki Philipp Roesler ocenił, że  "zmiany strukturalne w Grecji nie dokonają się z dnia na dzień". Spotkał się on w Berlinie z przedstawicielami ponad 20 organizacji niemieckiego przemysłu, by omówić z nimi możliwości wsparcia rozwoju gospodarczego Grecji poprzez inwestycje w tym kraju. Roesler porównał sytuację gospodarczą Grecji do położenia Polski 20 lat temu. Według Roeslera warunkiem zaangażowania zagranicznych inwestorów w  Grecji jest jednak ograniczenie biurokracji i polepszenie warunków dla  inwestycji. Minister zaoferował pomoc niemieckich ekspertów w  modernizacji greckiej administracji.

zew, PAP