Pawlak ocenia również, że posiadanie wspólnej waluty nie jest koniecznym warunkiem istnienia jednolitego europejskiego rynku. - To, że Polska ma własną walutę nam znakomicie pomaga. Kraje takie jak Grecja, Hiszpania, Portugalia czy Włochy, dlatego że są w jednej strefie walutowej, mają mniejszą elastyczność reagowania na sytuacje kryzysowe - zauważa Pawlak. - W Grecji inflacja w ostatnich latach była znacznie wyższa, niż w Niemczech czy we Francji, i to sprawiło, że Grecy będą mieli dużo większe problemy strukturalne z wyjściem z kryzysu. To, co się stało z Grecją - nagłe podwyższenie kosztów obsługi zadłużenia związane z wyższymi odsetkami od greckich obligacji - powinno uczyć respektu, że bardzo ważne jest utrzymanie tej równowagi w skali krajowej. Takie kraje jak Polska, Wielka Brytania, Szwecja czy Dania znacznie szybciej wychodzą z trudnych czasów - dodaje wicepremier.
PAP, arb