Strajk i blokada dróg w Gdyni

Strajk i blokada dróg w Gdyni

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. Jack11 Poland/Wikipedia)
Dwugodzinny strajk oraz trzygodzinną blokadę dróg przeprowadzili pracownicy Przedsiębiorstwa Usług Żeglugowych i Portowych (WUŻ) w porcie w Gdyni. Protestujący domagali się podwyżki płac i wstrzymania prywatyzacji.
Protest zorganizowały wszystkie związki zawodowe działające w  spółce czyli: Komisja Międzyzakładowa NSZZ "Solidarność", Ogólnopolski Związek Zawodowy Oficerów i Marynarzy oraz WZZ Pracowników Gospodarki Morskiej.

WUŻ, czyli spółka holownicza działająca w porcie, należy do Zarządu Morskiego Portu Gdynia SA (ZMPG); zatrudnia ok. 230 osób. Przewodniczący portowej "Solidarności" Kazimierz Waldowski poinformował PAP, że w  strajku uczestniczyło ponad 200 osób. Wśród protestujących byli także przedstawiciele innych zakładów pracy, m.in. portu w Gdańsku i stoczni "Nauta" w Gdyni. Załoga domaga się 8 proc. podwyżki płac oraz jednorazowej premii uznaniowej w wysokości 1 tys. zł. Za przeprowadzeniem strajku pracownicy opowiedzieli się w referendum. Szef związku wyjaśnił, że wcześniej załoga domagała się 10-proc. podwyżki wynagrodzeń.

Związkowcy chcą 360 zł, prezes daje 150

Prezes ZMPG Janusz Jarosiński uważa, że pracownicy "oczekują zbyt wiele biorąc pod uwagę wyniki spółki". Według niego, w ubiegłym roku średnia płaca w spółce wynosiła 4,5 tys. zł. Zarząd proponuje podwyżkę w wysokości 150 zł od 1 sierpnia; związkowcy domagają się wzrostu o 360 zł. Waldowski zapewnił, że "pomimo strajku ruch statków w porcie odbywał się w zasadzie bez większych utrudnień". - Poszliśmy na ustępstwa i ze względu na bezpieczeństwo w porcie holowniki wprowadzały i wyprowadzały statki - dodał.

Zablokowali skrzyżowania

Po strajku w sprawie płac pracownicy rozpoczęli protest przeciwko trwającej prywatyzacji ich spółki. Pracownicy WUŻ przez trzy godziny blokowali trzy skrzyżowania, chodząc po przejściach dla pieszych. Akcja odbył się na skrzyżowaniach znajdujących się w pobliżu portu (na ulicach: Chrzanowskiego, Polskiej, Rotterdamskiej i Celnej). Związkowcy twierdzą, że inwestor, holenderska spółka Fairplay BV, który w najbliższych dniach ma kupić udziały WUŻ, nie zaproponował załodze "wystarczająco dobrego pakietu socjalnego".

Związkowcy domagali się m.in. 15 lat gwarancji zatrudnienia (w czasie rozmów obniżyli ten okres do 7,5 roku), natomiast inwestor na początku negocjacji proponował 2 lata, a potem podwyższył okres gwarancji zatrudnienia do 2,5 roku. Waldowski powiedział, że "taka propozycja rozwścieczyła załogę, bo to był najgorszy okres gwarancji zaproponowany w  prywatyzowanych dotychczas portowych spółkach". Protest zakończyła manifestacja pod budynkiem zarządu portu.

Groźba zaostrzenia protestu

Waldowski zapowiedział, że jeśli postulaty załogi nie zostaną spełnione, to "formy protestu będą zaostrzone, może nawet na skalę ogólnokrajową". Decyzje w sprawie dalszych działań związkowcy mają podjąć jeszcze w tym tygodniu. Jarosiński przypomniał, że od 1993 r. ZMPG już trzykrotnie próbował sprywatyzować spółkę. Pracownicy WUŻ kilkakrotnie protestowali przeciwko przekształceniom.

Usługi holownicze i cumownicze

WUŻ świadczy głównie usługi holownicze i cumownicze oraz usługi związane z utrzymaniem bezpieczeństwa żeglugi w Porcie Gdynia. Od maja 1996 r. jest samodzielnym podmiotem gospodarczym funkcjonującym jako spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, której 100-proc. właścicielem jest Zarząd Morskiego Portu Gdynia. Holenderska spółka Fairplay BV należy do międzynarodowej grupy Fairplay Towage. Jest to jeden z największych operatorów floty holowników. Pracuje w Rotterdamie, Hamburgu, w rejonie Kanału Kilońskiego, we wszystkich portach wschodnich Niemiec (Wismar, Rostok, Stralsund itd.). W Polsce jest właścicielem dwóch spółek: Project Żeglugi w Szczecinie i Port-Holu w Świnoujściu.

zew, PAP