"Kapitalizm kumoterski nie działa. Partnerzy ze wschodu muszą wybrać liberalizm"

"Kapitalizm kumoterski nie działa. Partnerzy ze wschodu muszą wybrać liberalizm"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Nick Clegg (fot. Wikipedia) 
Partnerstwo Wschodnie nie jest alternatywą dla członkostwa w Unii Europejskiej - zapewnił w Warszawie brytyjski wicepremier Nick Clegg, który wziął udział w konferencji na temat Partnerstwa Wschodniego. Clegg, były członek Parlamentu Europejskiego, apelował o ściślejszą współpracę w Europie wobec kryzysu i kłopotów strefy euro. - Pracując ręka w rękę Europejczycy osiągają lepsze rezultaty niż odwracając się od siebie - lider brytyjskich liberałów.

- Państwa zawsze się różniły, poziom integracji też był różny, bo narody różnie ewoluują, dziś też jedne są w strefie euro, inne nie. To nie jest problemem, problem polega na tym, czy kryzys oddali nas jeszcze bardziej od siebie - tłumaczył Clegg. - Rynki czekają na oznaki przywództwa, strefa euro nie może czekać - dodał. Przekonywał też, że podzielona Europa byłaby mniej atrakcyjna dla wschodnich partnerów.

Brytyjski wicepremier podkreślał zalety wolnego handlu i integrowania krajów partnerskich z jednolitym unijnym rynkiem. - Aby Partnerstwo Wschodnie działało, partnerzy muszą zliberalizować gospodarki - ocenił. Zaznaczył zarazem, że drugim warunkiem partnerstwa jest zapewnienie rządów prawa. - Kapitalizm kumoterski, bez demokratycznej kontroli, nie działa. Brak przejrzystości prowadzi do korupcji. Bez rządów prawa nie będzie inwestycji - powiedział. Zaapelował również o zwiększanie zdolności obronnych Europy, stawiając za wzór porozumienie francusko-brytyjskie. - Europa musi zacząć o siebie dbać, musimy wziąć bezpieczeństwo w nasze ręce - przekonywał. Clegg podkreślił przy tym, że chodzi o lepsze wykorzystanie wspólnych zdolności, a nie o tworzenie nowych instytucji. - Kto poważnie myśli o obronności, powinien dalej działać w NATO i UE. Nie chodzi o to, by stwarzać europejską armię, rywala dla NATO, lecz by podnieść zdolności i zaoszczędzić pieniądze, nie chcemy polegać tylko na USA - zadeklarował.

Lider brytyjskich liberałów wyraził przekonanie, że Ukraina, dzięki potencjałowi rolnictwa i zasobów energetycznych, może stać się "europejskim gigantem" - pod warunkiem, że zbuduje gospodarkę rynkową i wprowadzi zasady demokracji. Wskazał przy tym na konieczne reformy wymiaru sprawiedliwości. - Widzimy postęp, niestety nie można tego samego powiedzieć o Białorusi - powiedział Clegg, który zapewnił, że Wielka Brytania chce wywierać naciski na białoruskie władze tak, aby nie odbiło się to na obywatelach.

PAP, arb