Barroso chce więcej władzy

Barroso chce więcej władzy

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. EPP)
- Proponowany przez Francję i Niemcy rząd gospodarczy strefy euro nie mógłby skutecznie zarządzać eurolandem - oświadczył przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Barroso. W wywiadzie dla dziennika "Sueddeutsche Zeitung" opowiedział się on za wzmocnieniem KE.
- Złudzeniem jest wiara, że szczegółami polityki gospodarczej strefy euro można zarządzać poprzez odbywające się dwa razy do roku spotkania szefów rządów - ocenił Barroso w opublikowanej w piątek rozmowie. Odniósł się w ten sposób do propozycji kanclerz Niemiec Angeli Merkel i prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego dotyczącej utworzenia "faktycznego rządu gospodarczego" w strefie euro. Taki rząd składałby się z szefów państw i rządów 17 krajów eurolandu. Obradowałby dwa razy do roku, lub częściej, gdyby było to potrzebne.

Barroso skrytykował też państwa UE. - Niektórzy członkowie UE dotychczas raczej niechlujnie traktowali swoją odpowiedzialność. Niektórzy manipulowali danymi, by wejść do strefy euro - powiedział. - Pozostawienie kwestii reguł stabilnej strefy euro wyłącznie krajom członkowskim - to nigdy nie będzie funkcjonować. Rządy zawsze próbują negocjować. Z prostego technicznego szczegółu robi się szczegół polityczny. Nie bez powodu mamy niezależne europejskie instytucje, jak Komisja, Trybunał Sprawiedliwości, Trybunał Obrachunkowy. To same rządy zaproponowały ich powołanie - oświadczył Barroso..

Szef KE zapewnił, że nie chodzi mu o "więcej władzy dla samej władzy". - Jestem przekonany, że Europa może funkcjonować tylko z instytucjami, a nie przeciwko nim. W przeciwnym razie narażamy na niebezpieczeństwo nie tylko euro, ale całą UE - powiedział.

Barroso poinformował, że w najbliższych tygodniach KE przedstawi propozycje dotyczące wzmocnienia koordynacji polityki gospodarczej nie tylko dla 17 krajów strefy euro, ale całej UE. - Kraje strefy euro muszą zacieśnić współpracę i poprawić koordynację. Ale to nie może się dziać niezależnie od jednolitego rynku. Poprzez wspólny rynek kraje bez euro są połączone z państwami strefy euro - powiedział szef KE, ostrzegając przed pogłębianiem podziałów w UE.

zew, PAP