Stocznia tonie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Minister Skarbu Państwa, po spotkaniu z bankami, pesymistycznie ocenił możliwości uruchomienia produkcji w Stoczni Szczecińskiej.
"Nie brałem udziału w czwartkowych rozmowach, ale jakbym miał wyrokować na podstawie środowego spotkania, to widzę to bardzo źle" - powiedział Kaczmarek.
We środę spotkali się wierzyciele stoczni z ministrem gospodarki Jackiem Piechotą, przedstawicielami resortu skarbu państwa oraz zarządem stoczni.
Kaczmarek krytykuje także banki za niesprecyzowane żądania w  sprawie audytu przedsiębiorstwa.
"Część banków stawia warunek poznania wyników audytu zanim zredukuje dług stoczni, ale nie precyzuje jednak jakie wyniki byłyby dla nich satysfakcjonujące" - powiedział Kaczmarek.
"Banki, które dotąd ryzykowały dla stoczni kredytami, dzisiaj nie  są w stanie ryzykować dla ratowania stoczni swoich pieniędzy" -  dodał.
Na redukcję o 80 proc. zadłużenia Stoczni Szczecińskiej zgodziły się tylko PKO BP, BRE i BIG BG, natomiast BPH PBK zgodził się na redukcję długu, ale na niższym poziomie.
Pozostałe banki, czyli Pekao SA, WestLB i ING BSK, nie zgodziły się na redukcję zadłużenia lub nie zajęły stanowiska.
les, pap