O swoich uczuciach po śmierci byłego kochanka Hessler opowiedziała w wywiadzie dla włoskiego czasopisma "Diva e Donna", bardzo pochlebnie wyrażając się o rodzinie Kadafich.
- W takich chwilach wszystko, oprócz Libii, budzi we mnie wstręt - przyznała w rozmowie, którą relacjonują niemieckie media. Według modelki rodzina libijskiego dyktatora nie była taka, jak przedstawiają ją media. - Poznałam normalnych ludzi - opowiadała.
- To my - Francja i Wielka Brytania - finansowaliśmy rebeliantów. Ci ludzie nie wiedza, co robią - dodała. Z synem Kadafiego łączył ją "namiętny" związek, który rozpadł się jednak jeszcze zanim w Libii zaczęło się powstanie przeciwko reżimowi Kadafiego.
Rzecznik firmy Telefonica Germany Albert Fetsch powiedział gazecie "Sueddeutsche Zeitung", że spółka zażądała od Vanessy Hessler oświadczenia, w którym wyjaśni ona swoje wypowiedzi. "Do dziś nie otrzymaliśmy takiego oświadczenia. Dlatego postanowiliśmy zakończyć z nią współpracę" - dodał.
zew, PAP