Właśnie m.in. z powodu długiej dyskusji w sprawie propozycji podatku od transakcji finansowych posiedzenie, które początkowo miało zakończyć się przed obiadem, przeciągnęło się do wczesnego wieczoru.
Zdecydowanymi orędownikami podatku są Niemcy i Francja. Liderzy tych państw w sierpniu podpisali wspólny list domagający się wprowadzenia podatku od transakcji finansowych. Przeciw jest m.in. Wielka Brytania. Dlatego w Brukseli dyplomaci coraz częściej wskazują na możliwość użycia tzw. wzmocnionej współpracy, która zgodnie z traktatem pozwala grupie państw, które chcą zacieśniać dalej integrację w jakiejś dziedzinie, by poszły do przodu, nawet przy sprzeciwie innych. Taką "wzmocnioną współpracę" nawiązało niedawno 25 krajów UE w sprawie europejskiego patentu, mimo sprzeciwu Włoch i Hiszpanii.
zew, PAP