Kolejarze sparaliżowali Portugalię. Nie chcą kontrolować biletów

Kolejarze sparaliżowali Portugalię. Nie chcą kontrolować biletów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Portugalska kolej w Święta jeździć nie będzie (fot. Barao78/Wikipedia)
Rozpoczęty 23 grudnia strajk maszynistów portugalskich kolei objął swoim zasięgiem całą Portugalię. Protest ma być kontynuowany w Wigilię i Boże Narodzenie. Organizatorem strajku jest związek zawodowy maszynistów, który domaga się od gabinetu Pedra Passosa Coelho i władz kolei państwowych Comboios Portugueses (CP) poprawy warunków pracy oraz odstąpienia od kilkuprocentowych redukcji zarobków. Wśród żądań jest również rezygnacja z planowanego przez CP wprowadzenia nowych zadań dla maszynistów.
- Nie akceptujemy planu zobowiązania maszynistów do kontroli biletów i stopniowej redukcji liczby kontrolerów. Domagamy się też wstrzymania postępowań dyscyplinarnych wobec maszynistów, którzy protestowali na jesieni przeciwko próbom zmiany warunków pracy - przedstawił postulaty strajkujących przewodniczący związku zawodowego maszynistów Antonio Medeiros. Z argumentami strajkujących nie zgadzają się władze portugalskich kolei państwowych. Ich rzeczniczka prasowa Ana Portela poinformowała, że wszystkie postępowania dyscyplinarne wobec maszynistów zostały już wstrzymane.

23 grudnia na trasy wyjechało zaledwie kilkanaście pociągów, maksymalnie wypełnionych pasażerami udającymi się na świąteczne urlopy. - Przykro nam, że pasażerowie ucierpią w związku ze  strajkiem w okresie świątecznym, ale nasza grupa zawodowa ma prawo do  walki o swoje prawa - mówił jeden z przedstawicieli protestujących. Antonio Medeiros zapowiedział, że strajk maszynistów prowadzony będzie w Wigilię oraz w Boże Narodzenie. - Nie przerwiemy naszego protestu ze względu na Święta. Zapewnimy jednak naszym pasażerom minimalną liczbę pociągów wymaganą przez prawo strajkowe - poinformował przewodniczący związku zawodowego maszynistów.

19 grudnia władze portugalskich kolei ujawniły, że przedsiębiorstwo ma  poważne problemy finansowe i nie wypłaci na czas pracownikom pensji za  grudzień. Zdaniem kierownictwa CP do kłopotów finansowych firmy przyczyniło się siedem dni listopadowych protestów na kolei - spowodowane nimi straty przekroczyły 900 tys. euro.

PAP, arb