Nie przewidujemy w tym roku ponownego podwyższenia składki rentowej - poinformował minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz. Dodał, że jeśli sytuacja gospodarcza się poprawi, to być może uda się składkę obniżyć.
- Obecnie w rządzie nie ma żadnej dyskusji na temat ponownego podwyższenia składki rentowej. Nie planujemy tego w tym roku ani po stronie pracowników, ani pracodawców. Co będzie później? Jeśli przyjdzie lepszy czas, być może uda się obniżyć składkę - zapowiedział minister. Kosiniak-Kamysz dodał, że składka rentowa wzrośnie od lutego tylko o 2 pkt proc. po to, "aby nie dusić konsumpcji w trudnych czasach i nie nakładać większych obciążeń na pracodawców".
W grudniu 2011 r. Sejm przyjął nowelę ustawy o podwyższeniu składki rentowej. Zgodnie z nią od lutego 2012 r. składka rośnie o 2 pkt proc. do 8 proc. po stronie pracodawcy. Pracownik będzie płacił (jak dotychczas) 1,5 proc. pensji brutto, natomiast pracodawca - 6,5 proc. Według rządu "rozwiązanie to powinno zapewnić już w 2012 r. poprawę sytuacji sektora finansów publicznych". Zmiana ma też pozwolić na ograniczenie deficytu funduszu rentowego "o ok. 7 mld zł w skali roku oraz zwiększyć pokrycie wydatków tego funduszu wpływami ze składek z niespełna 60 do ok. 75 proc. w 2012 r.".
PAP, arb