Niemcy: recesja nam nie grozi. PKB pójdzie w górę o 0,7 proc.

Niemcy: recesja nam nie grozi. PKB pójdzie w górę o 0,7 proc.

Dodano:   /  Zmieniono: 
Niemcy są spokojni o swoją gospodarkę - jako jeden z nielicznych krajów strefy euro kraj ten cieszy się wciąż ratingiem AAA (fot. EPA/OLIVER BERG/PAP) 
Produkt krajowy brutto Niemiec wzrośnie w 2012 r. o 0,7 proc. - prognozuje niemiecki rząd w raporcie gospodarczym. - Niemcy są i pozostaną kotwicą stabilności i wzrostu w Europie - oświadczył niemiecki minister gospodarki Philipp Roesler. Według Roeslera gospodarka Niemiec jest "pocieszająco odporna". - Nie ma mowy o recesji - podkreślił. Roesler przyznał, że wzrost gospodarczy Niemiec w tym roku to zasługa głównie czynników wewnętrznych, czyli konsumpcji.
- Z powodu trudnych uwarunkowań zewnętrznych liczymy się wprawdzie z przejściowym osłabieniem wzrostu w pierwszej połowie roku. Ale jesteśmy przekonani, że w ciągu roku niemiecka gospodarka znów odnajdzie ścieżkę wyższego wzrostu - zapewniał minister. Na 2013 r. niemiecki rząd oczekuje wzrostu PKB na poziomie 1,6 proc.

W swoim raporcie niemiecki rząd zaznacza, że ryzykiem dla gospodarki tego kraju wciąż jest kryzys zadłużenia w strefie euro, a przyjęta 18 stycznia prognoza opiera się na założeniu, że rozwiązywanie kryzysu będzie postępować naprzód.  - Wzrost w Niemczech możliwy jest tylko przy zrównoważonym wzroście w Europie. Dlatego wspieramy wiarygodne i zdecydowane kroki w celu przezwyciężenia kryzysu - podkreślił Roesler. Dodał, że konieczne jest zarówno wzmocnienie konkurencyjności krajów strefy euro, jak i stabilizacja ich finansów.

Zdaniem Roeslera obniżenie ratingów dziewięciu państw eurolandu oraz funduszu ratunkowego EFSF przez agencję Standard&Poor's nie  spowodowało wielkiego zawirowania na rynkach finansowych w tym tygodniu. - To oznacza, że na obniżki ratingów należy reagować ze spokojem. Decydująca jest ocena rynków, a nie agencji ratingowych - podkreślił.

Według rządu w Berlinie w 2012 roku utrzyma się pozytywny trend na  niemieckim rynku pracy. Liczba zatrudnionych wzrośnie o 220 tys., do  43,1 mln. Bezrobocie spadnie do 6,8 proc. i będzie najniższe od 20 lat. Inflacja ma wynieść 1,8 proc., a dochody gospodarstw domowych wzrosną o 3 proc.

PAP, arb