GWP? Czemu nie!
- Warszawska giełda wykazuje obecnie silny postęp. Jeśli zobaczymy, że na nasze akcje jest potencjalny popyt, to możliwe, że decyzja taka zostanie podjęta - oświadczył Gref. Zastrzegł jednak, że jego bank nie ma konkretnych planów, związanych z ewentualną emisją swoich papierów w Polsce. - Jeszcze nie rozpatrywaliśmy takiej perspektywy - powiedział. Gref przypomniał zarazem, że Sbierbank jest zainteresowany wejściem na rynek usług bankowych w Polsce.
- Nie mamy planów ani co do terminu, ani co do konkretnego banku. Wszelako mam nadzieję, że w najbliższych kilku latach wejdziemy na ten rynek - oznajmił. Akcje Sbierbanku są notowane na giełdach w Moskwie (MICEX-RTS) i Londynie (LSE). Jego kapitalizacja wynosi aktualnie 1,93 bln rubli (63,67 mld dolarów). Największym udziałowcem Sbierbanku (57,6 proc.) jest Centralny Bank Rosji (CBR). CBR planuje sprzedaż 7,6 proc. papierów Sbierbanku. Miało to nastąpić we wrześniu 2011 roku, jednak transakcja została odwołana z powodu - jak podano - niesprzyjającej koniunktury na rynku.
Chcieli kupić Millennium
W sierpniu ubiegłego roku dziennik "Kommiersant", powołując się na źródła w bankach inwestycyjnych, informował, że Sbierbank rozważa kupno polskich instytucji - Millennium i Kredyt Banku. Sbierbank potwierdził wtedy, że "rozważa możliwość przejęć na rynku Europy Środkowo-Wschodniej, włączając w to Polskę". W kwietniu 2010 roku prezes Sbierbanku ogłosił, iż plany banku przewidują jego wejście w najbliższych czterech latach na rynki krajów WNP, Europy Środkowej i Wschodniej, a także na tzw. rynki wschodzące.Ukraina, Białoruś, Kazachstan i... klapa
Sbierbank jest już właścicielem banków na Białorusi, Ukrainie i w Kazachstanie. W ostatnich latach kilkakrotnie podejmował próby kupna aktywów bankowych w Europie, jednak zakończyły się one niepowodzeniem. W 2010 roku Sbierbank był wymieniany wśród pretendentów do kupna Banku Zachodniego WBK, który ostatecznie przypadł hiszpańskiemu Santanderowi.
Na początku tego miesiąca "Rzeczpospolita" podała, że Sbierbank zwrócił się do polskiej Komisji Nadzoru Finansowego o spotkanie, na którym mógłby przedstawić szczegółowo swoje plany. Jednak na razie do niego nie doszło, bo - jak dowiedziała się nieoficjalnie "Rz" - KNF od 12 grudnia czeka na rekomendacje Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
pap, ps