Nowak podkreślił po raz kolejny, że Polski nie stać obecnie na budowę kolei dużych prędkości (KDP), łączących Warszawę, Łódź, Poznań i Wrocław. - Będziemy nadal pracować nad studium wykonalności i jednocześnie nad drugim studium, które będzie zakładać przedłużenie linii KDP do Berlina czy Pragi - mówił minister. Podkreślił, że resort nie rezygnuje z projektu KDP, a jedynie przesuwa go w czasie. - Konsekwentnie mówimy także, że jesteśmy otwarci na partnera prywatnego w realizacji tego projektu - mówił Nowak na konferencji prasowej w przerwie seminarium. Dodał, że projekt KDP łączący Warszawę, Łódź, Poznań i Wrocław jest wizjonerski, a jego kosztów dziś dokładnie nie da się oszacować. - Pierwsze szacunki to od 20 do 30 mld zł, a to jest ponad nasze siły obecnie - tłumaczył Nowak. Podkreślił, że priorytetem resortu jest w miarę szybka poprawa jakości przewozów pasażerskich. Dodał, że średni wiek wagonów to 28 lat, natomiast część linii klejowych jest jeszcze na drewnianych podkładach. Te zapóźnienia - według ministra - trzeba konsekwentnie likwidować.
Resort w ciągu najbliższych czterech lat chce dokończyć modernizacje i rewitalizacje istniejących sieci kolejowych. - Spowoduje to szybkie w miarę posiadanych środków podniesienie jakości świadczonych usług przewozów pasażerskich w Polsce. Modernizacja istniejących sieci skróci czas podroży do stolicy z Wrocławia i Poznania - powiedział minister.
Jednocześnie zaznaczył, że w 2014 r. w Polsce będzie szybka kolej. "To pociąg Pendolino, którym pojedziemy z Gdańska do Warszawy" - mówił. Poinformował też, że do 2014 r. powinno zostać zmodernizowane połączenie z Wrocławia do Warszawy przez Opole i Częstochowę. "Możliwe jest, żeby tę trasę pociągi pokonywały w ciągu 3,5 godziny" - mówił. Obecnie pociągi trasę z Wrocławia do Warszawy pokonują w ciągu około sześciu godzin.
pap, ps