Zdaniem Tiago Lavradora, analityka firmy ES Research, rząd Pedra Passosa Coelho jest na dobrej drodze do realizacji wytycznych z umowy zawartej przez Portugalię w maju u2011 r. w zamian za pomoc finansową. Tymczasem w dzienniku "New York Times" ukazała się w zeszłym tygodniu zaskakująca analiza, że zadłużenie Portugalii wzrosło od czasu przyznania pomocy ze 107 proc. i w przyszłym roku ma sięgnąć nawet 118 proc. „Przedstawione w ostatnich dniach w kilku tytułach międzynarodowej prasy czarne scenariusze dla Portugalii nie odzwierciedlają rzeczywistych wysiłków i ich efektów uzyskanych w ostatnich miesiącach" - powiedział PAP Tiago Lavrador. Jego zdaniem autorzy takich komentarzy nie wzięli pod uwagę dobrych wyników za ostatni kwartał 2011 r.
W ocenie specjalisty lizbońskiego ES Research, uwzględniając dane z ostatniego kwartału, za zeszły rok należy spodziewać się długu na poziomie pomiędzy 102 a 109 proc. PKB. Również eksperci rządowej Technicznej Jednostki Wsparcia Budżetowego (UTAO) wskazują, że nadal jest za wcześnie na precyzyjną ocenę poziomu długu publicznego Portugalii za zeszły rok. - Na razie brak przesłanek do tego, by twierdzić, że nie uda się osiągnąć określonego w umowie kredytowej wskaźnika 107,2 proc. PKB - twierdzą przedstawiciele UTAO.
Mimo optymizmu ekspertów, cieniem na planie redukcji portugalskiego zadłużenia kładą się ostatnie dane Generalnej Dyrekcji Skarbu i Finansów (DGTF), z których wynika, że straty spółek publicznych powiększyły się o 38,5 proc. w porównaniu do 2010 r., do poziomu prawie 1,5 mld euro. Największy, ponad 90-procentowy udział w gorszych wynikach tego sektora mają firmy transportowe, których straty w ub.r. przekroczyły 1,3 mld euro. W dalszym ciągu poważne trudności finansowe ma także portugalska służba zdrowia. W minionym roku szpitale i publiczne ośrodki zdrowia odnotowały deficyt w wysokości 357 mln euro.
Słabsze od przewidywanych wyniki portugalskich spółek publicznych za 2011 r. nie przerażają ekspertów. Ich zdaniem, trudności rządu Passosa Coelho w zdyscyplinowaniu wszystkich przedsiębiorstw z udziałami skarbu państwa mogą zostać pokonane „w ramach konsekwentnego wdrażania programu oszczędnościowego".
- W sektorze spółek publicznych istnieje pewne ryzyko niewykonania zadań. Ale nie powinno to mieć decydującego wpływu na osiągnięcie głównych celów umowy kredytowej - dodał Tiago Lavrador. Z kolei według Sandry Sa Couto z telewizji RTP, szereg spółek skarbu państwa, w których od drugiej połowy ub.r. wprowadzane były drastyczne zmiany, odnotowało już pozytywne rezultaty.
- Raport Generalnej Dyrekcji Skarbu i Finansów dowodzi, że polityka oszczędnościowa centroprawicowego rządu poprawiła wyniki wielu firm spoza sektora transportowego, m.in. portugalskiej agencji prasowej Lusa, a także Poczty Portugalskiej. Ta ostatnia zakończyła rok 2011 z zyskiem w wysokości 58 mln euro - odnotowała ta komentatorka telewizji publicznej.
Margarida Peixoto z dziennika „Diario Economico" wskazała, że na precyzyjną ocenę sytuacji zadłużenia sektora publicznego w Portugalii, w oparciu o pełne dane za 2011 r., jest jeszcze za wcześnie, gdyż nie wszystkie spółki przekazały na czas swoje wyniki księgowości do ministerstwa finansów.
W rezultacie podpisanej umowy kredytowej Portugalia otrzymała pakiet pomocowy w wysokości 78 mld euro, zobowiązując się do cięć budżetowych i zmian w prawie pracy. Zgodnie z porozumieniem, którego realizacja jest pozytywnie oceniana przez MFW i UE, do końca 2012 r. Portugalia powinna obniżyć deficyt sektora finansów publicznych do 4,5 proc., a rok później do 3 proc. Dług publiczny w br. powinien wynieść 106,8 proc. PKB.
eb, pap