Gazem łzawiącym w hutników. Francuska policja starła się z demonstrantami

Gazem łzawiącym w hutników. Francuska policja starła się z demonstrantami

Dodano:   /  Zmieniono: 
Francuska policja użyła gazu łzawiącego przeciw demonstrującym pracownikom zakładów metalurgicznych, fot. PAP/EPA/IAN LANGSDON
Francuska policja użyła gazu łzawiącego przeciw demonstrującym pracownikom zakładów metalurgicznych, którzy próbowali w Paryżu przedostać się do siedziby sztabu wyborczego ubiegającego się o reelekcję prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego.

Około 200 hutników z zakładów ArcelorMittal we Florange, na  północnym wschodzie kraju, przyjechało do stolicy Francji, by  zaprotestować przeciw zwolnieniom w stalowni. Hutnicy szli w kierunku kwatery głównej sztabu Sarkozy'ego, krzycząc "Dzięki, Sarko!". Jak pisze agencja AP robotnicy winią prezydenta za to, że nie zrobiono wystarczająco dużo, by uratować zagrożoną zamknięciem fabrykę.

ArcelorMittal poinformował, że piece w hucie zostały okresowo wygaszone ze względu na spadek globalnego zapotrzebowania na stal. Policja użyła gazu po kilku minutach starć z demonstrantami. Według Associated Press gdy napięcie po konfrontacji opadło, pracownicy ArcelorMittal ruszyli w kierunku wieży Eiffla, usiłując rozwinąć duży transparent, ale pochód został ponownie zablokowany przez policję.

Prezydent Sarkozy opuścił budynek, w którym znajduje się jego sztab wyborczy zanim pojawili się w jego okolicy hutnicy. Jak podaje AP Sarkozy wyznaczył termin spotkania z pracownikami z Florange na  najbliższy poniedziałek i nie spodziewał się ich już w czwartek.

Wysokie bezrobocie i stagnacja gospodarcza stanowią najważniejsze wątki kampanii poprzedzającej kwietniowo-majowe wybory prezydenckie we  Francji.

pap, ps