- Nie możemy doprowadzić do tego, że kobiety, które posiadają i wychowują dzieci, nie mają w ogóle w naszym systemie emerytalnym zabezpieczenia społecznego - powiedziała była minister pracy i polityki społecznej Jolanta Fedak z PSL w "Poranku Radia TOK FM".
Fedak uważa, że wczorajsze spotkanie koalicji były trudne, ale obiecujące. - Strony przedstawiły swoje propozycje dotyczące tzw. systemu uzupełniającego, czyli systemu, który będzie funkcjonował dla osób, które będą chciały lub będą musiały przejść na wcześniejszą emeryturę - powiedziała Fedak. - Ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły – dodała i wyjaśniła, że „diabeł tkwi w szczegółach".
eb, tok fm
- To są rozmowy o charakterze technicznym, ważne jest, jaki problem chcemy załatwić. Jeżeli chcemy załatwić problem kobiet, które nie mają prawa do emerytury lub nie będą miały prawa do częściowej emerytury, możemy zastosować bardzo różne rozwiązania - powiedziała Fedak. - Istotne jest, czy strony podejmą razem wspólnie jakiś wysiłek, żeby rozwiązać konkretny problem – dodał.
Fedak podkreśliła, że PSL pamięta o kobietach. Według Jolanty Fedak system musi być społecznie akceptowalny oraz nie może prowadzić do dyskryminacji. - Trzeba pamiętać, że kobiety, które wychowują dzieci, będą miały z przyczyn naturalnych w nowym systemie zdefiniowanej składki emeryturę niższą - powiedziała Fedak.eb, tok fm