PiS ma pomysł, jak obniżyć ceny paliw. Posłowie proponują, aby obniżyć akcyzę oraz wprowadzić specjalne ulgi paliwowe, podobne do ulgi na Internet. Posłowie PiS uważają, że te propozycje nie zaszkodzą budżetowi. Beata Szydło z PiS tłumaczyła w TOK FM, że wciąż rosnące ceny i tak ograniczają już konsumpcję, a co za tym idzie – wpływy do budżetu.
Szydło wyjaśniła, że kierowcy mogliby odpisywać od podatku zakupione paliwo – ok. 750 zł rocznie. Zaproponowała również obniżenie podatku akcyzowego – o 2 grosze na litr gazu i o 5 groszy na litr benzyny. - Rząd nie jest w stanie pomóc Polakom, więc zaproponowaliśmy rozwiązania, które w naszym przekonaniu są możliwe do wprowadzenia – oceniła Szydło.
Szydło podkreśliła, że proponowane zmiany nie wymagałyby zmiany planu budżetowego. - Założenia były obliczane w momencie, kiedy ceny paliwa były gdzieś w granicach 4,5 do 5 zł. W tej chwili są wyższe. W ten sposób [pomimo obniżki akcyzy - przyp. red.] nie będzie pomniejszonych wpływów niż to, co zaplanowane jest w budżecie - wyjaśniła posłanka.
eb, tok fm
Szydło podkreśliła, że proponowane zmiany nie wymagałyby zmiany planu budżetowego. - Założenia były obliczane w momencie, kiedy ceny paliwa były gdzieś w granicach 4,5 do 5 zł. W tej chwili są wyższe. W ten sposób [pomimo obniżki akcyzy - przyp. red.] nie będzie pomniejszonych wpływów niż to, co zaplanowane jest w budżecie - wyjaśniła posłanka.
eb, tok fm