Portugalczycy toną w długach. Banki zabierają im domy i mieszkania

Portugalczycy toną w długach. Banki zabierają im domy i mieszkania

Dodano:   /  Zmieniono: 
W Portugalii rośnie gwałtownie liczba domów i mieszkań przejmowanych przez banki (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
W Portugalii rośnie gwałtownie liczba domów i mieszkań przejmowanych przez banki od zadłużonych gospodarstw domowych. Każdego dnia w ręce banków trafia średnio 25 nieruchomości.
Tylko od stycznia do marca banki przejęły ponad 2300 domów oraz mieszkań na terenie całej Portugalii. W porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku zjawisko to zwiększyło się o 74 proc. Jak poinformował Luis Lima, przewodniczący Portugalskiego Stowarzyszenia Firm Arbitrażu w Sprawach Nieruchomości (APEMIP), główną przyczyną nasilonego w pierwszym kwartale 2012 r. przejmowania przez banki majątku nieruchomego jest niezdolność do spłaty zobowiązań, głównie kredytów mieszkaniowych i budowlanych.

- Zjawisko oddawania bankom apartamentów w zamian za niespłacone pożyczki jest zmorą przede wszystkim dużych aglomeracji miejskich, głównie Lizbony i Porto. Oba miasta posiadają prawie 40-procentowy udział w całości przejmowanych w I kwartale 2012 roku nieruchomości na terenie Portugalii - oszacował Luis Lima.

W ciągu całego 2011 r. zadłużone portugalskie rodziny przekazały bankom prawie 6900 domów i mieszkań. Z danych Ministerstwa Sprawiedliwości w Lizbonie wynika, że od  stycznia do marca niewypłacalność ogłosiło 2753 portugalskich gospodarstw domowych, czyli o 140 proc. więcej niż w pierwszym kwartale ubiegłego roku i aż o 1283 proc. więcej wobec analogicznego okresu w 2008 r. Główną przyczyną bankructwa portugalskich rodzin jest utrata pracy.

W marcu poziom bezrobocia w Portugalii osiągnął najwyższy od 35 lat poziom. Bez zatrudnienia pozostaje w tym kraju ponad 15 proc. osób zdolnych do pracy. Według szacunków APEMIP, rosnące bezrobocie oraz słabnąca siła nabywcza gospodarstw domowych są głównymi przyczynami wyhamowania transakcji na rynku nieruchomości w Portugalii. - W całym kraju od  stycznia do marca  sprzedano zaledwie 43 tys. jednostek mienia nieruchomego. Oznacza to prawie 20-procentowy spadek wobec pierwszego kwartału 2011 r. - ujawnił Luis Lima.

ja, PAP