W zeszłym tygodniu premier Wielkiej Brytanii David Cameron podczas historycznej wizyty w Birmie zaproponował zniesienie sankcji w celu wspierania reform gospodarczych w tym kraju. Cameron przekonywał, że należy wysłać sygnał, który świadczyłby o tym, że Zachód chce "pomóc w zmianach, które mogą przyczynić się do wzrostu wolności, praw człowieka i demokracji" w Birmie. Cameron odwiedził Birmę jako pierwszy europejski premier od czasu formalnego zakończenia rządów wojskowych w tym azjatyckim kraju.
W zeszłym roku władzę w Birmie przejął nominalnie cywilny rząd. Prezydent i szef rządu Thein Sein rozpoczął dialog z demokratyczną opozycją i zapowiedział dalsze reformy. Władze doprowadziły do pojednania z mniejszościami etnicznymi, zwolnienia setek więźniów politycznych i przywrócenia legalność opozycyjnej Narodowej Ligi na rzecz Demokracji, którą kieruje znana birmańska dysydenta i laureatka Pokojowej Nagrody Nobla Aung San Suu Kyi.
PAP, arb