Największym podatnikiem na Litwie jest rafineria Orlen Lietuva, właścicielem której jest PKN Orlen - odnotowuje dziennik gospodarczy "Verslo Żinios". Z danych Państwowej Inspekcji Podatkowej wynika, że w ubiegłym roku przedsiębiorstwo Orlen Lietuva zapłaciło 1,279 mld litów (ponad 370 mln euro).
Mimo dużych wpływów uzyskiwanych od Orlenu ekonomista banku Swedbankas Nerijus Macziulis przekonuje na łamach gazety, że wstrzymanie działalności rafinerii nie stanowiłoby znacznego zagrożenia dla litewskiego budżetu. - Spółka ta na rynku hurtowym sprzedaje paliwo, którego znaczna część jest zużywana na Litwie. Gdyby paliwo nie było produkowane na Litwie, a sprowadzane, podatek akcyzowy zapłaciłyby inne spółki - tłumaczy Macziulis. Macziulis odnotowuje też, że nie należy pomniejszać roli Orlen Lietuva, gdyż zakres jej produkcji stanowi około jednej czwartej całej produkcji przetwórczej kraju.
Orlen Lietuva to dawna spółka Mażeikiu Nafta - jej właścicielem jest PKN Orlen. Polski koncern przejął kontrolny pakiet akcji litewskiej rafinerii w połowie grudnia 2006 r. - od Yukos International UK B.V. 53,70 proc. za 1,49 mld dol., a od rządu Litwy - 30,66 proc. za ponad 852 mln dol.
Orlen Lietuva jest jedyną rafinerią ropy naftowej w krajach bałtyckich, posiadającą dominującą pozycję na rynkach Litwy, Łotwy i Estonii. Spółka wykorzystuje trzy główne kanały sprzedaży produktów paliwowych, jakimi są litewski rynek lokalny, eksport lądowy na Łotwę i Ukrainę oraz do Polski i Estonii, a także eksport drogą morską do Europy Zachodniej i USA z wykorzystaniem terminalu Klajpedos Nafta.
PAP, arb