Budowlańcy czarno to widzą. Nadchodzi kryzys w branży

Budowlańcy czarno to widzą. Nadchodzi kryzys w branży

Dodano:   /  Zmieniono: 
Branża budowlana szykuje się na chude lata (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
W najbliższych latach nastąpi pogorszenie w budownictwie; w 2012 r. produkcja budowlana może spaść o 6,8 proc., zaś w 2013 r. prognozowany spadek może wynieść 4,3 proc. - wynika z najnowszej edycji badania firmy doradczej KPMG.
Analitycy KPMG podkreślają, że prognozowany spadek w wysokości 6,8 proc. oznacza daleko idącą zmianę w porównaniu do prognoz z marca 2011 r., kiedy przedsiębiorstwa budowlane przewidywały na 2012 r. wzrost o 1,5 proc. Z badania wynika, że spadku produkcji budowlanej spodziewa się 69 proc. firm budowlanych, podczas, gdy rok temu było to 27 proc. Wzrostu spodziewa się 16 proc. respondentów (52 proc. w marcu 2011 roku).

Zdaniem szefa zespołu doradczego dla sektora budownictwa i nieruchomości w KPMG w Polsce Stevena Baxteda, mniej pewne swojej pozycji na rynku są duże firmy. Prawie co drugi (40 proc.) z ich przedstawicieli nie jest w stanie przewidzieć, jak jego przedsiębiorstwo wypadnie na tle konkurencji. - Umocnienia pozycji konkurencyjnej spodziewa się zaledwie 28 proc. z nich. Przedstawiciele małych i średnich firm wykazują nieco wyższą pewność siebie, gdyż 32 proc. spośród nich spodziewa się polepszenia pozycji na tle konkurencji - podkreślił Baxted.

Firmy budownictwa ogólnego prognozują na 2012 rok spadek produkcji o 6,2 proc., zaś firmy budownictwa inżynieryjnego - o 7,4 proc. Przedsiębiorcy spodziewają się, że sprzedaż w branży w 2012 r. spadnie o 2,2 proc., zaś w 2013 r. o 2,1 proc. Według analityków jedną z przyczyn pesymizmu jest spadająca liczba nowych zamówień. 19 proc. polskich przedsiębiorstw budowlanych ma więcej zawartych kontraktów niż rok temu, a udział respondentów z mniejszą liczbą zamówień wzrósł do 37 proc. (30 proc. w marcu 2011). W efekcie spadło wykorzystanie mocy produkcyjnych w firmach budowlanych. W marcu 2012 r. wyniosło ono 66 proc., podczas gdy rok wcześniej – 71 proc.

"Jednym z powodów niskiego poziomu wykorzystania zasobów jest czas przeprowadzania badania (poza sezonem), niemniej jednak poziom wykorzystania mocy produkcyjnych należy ocenić jako niski – ponad 30 proc. zasobów, które są utrzymywane przez firmy budowlane pozostaje niewykorzystanych" - napisano w komentarzu do badania.

Zdaniem starszego menedżera w zespole doradczym dla sektora budownictwa i nieruchomości w KPMG Bartłomieja Lachowicza, do głównych barier w budownictwie należą: silna konkurencja, biurokracja oraz wysokie koszty siły roboczej i materiałów budowlanych. W porównaniu z 2008 r. znaczącym czynnikiem ograniczającym wzrost przedsiębiorstw stał się również niedostateczny popyt ze strony sektora publicznego oraz wysokie koszty materiałów budowlanych.

- Te bariery nie znikną, ponadto wiele kontraktów finansowanych ze środków UE wygaśnie wraz z końcem 2012 r., a kolejne pojawią się dopiero w 2014 r. Dlatego ten rok i następny będą należeć do trudnych w budownictwie - powiedział Lachowicz.

Badanie przeprowadzono w marcu 2012 r. na próbie 100 firm.

zew, PAP