Chodzi o podwykonawców firm budujących w Polsce autostrady, którzy wielokrotnie i bezskutecznie domagali się od wykonawców zapłaty za wykonane prace. Minister wyjaśnił, że GDDKiA czuje się w pełni odpowiedzialna za tzw. zatwierdzonych podwykonawców, czyli tych, których generalny wykonawca zgłosił do Dyrekcji. Tym firmom należności są regulowane na bieżąco. Jednak problem jest z tymi, których Dyrekcji nie zgłoszono - często firmy te nie są w stanie udowodnić GDDKiA, że wykonały prace, a od wykonawcy nie mogą odzyskać pieniędzy, bo firma na przykład zbankrutowała. Tak jest np. w przypadku DSS, który budował jeden z odcinków A2 między Strykowem a Konotopą.
Nowak wyjaśnił, że przygotowywane przez resort rozwiązania mają umożliwić dochodzenia podwykonawcom swoich roszczeń na podstawie prawomocnego wyroku sądu. Wówczas płatność będzie regulowała strona publiczna. Nowak wyjaśniał, że strona publiczna będzie z kolei domagała się spłaty tych roszczeń od syndyka.
Szef resortu transportu poinformował, że odpowiednie przepisy zostaną zebrane w projekcie nowej ustawy, którym pilnie powinny zająć się rząd i parlament. Nowak dodał, że w nowych przetargach ogłaszanych przez GDDKiA będzie wprowadzona zasada obligatoryjnego przedstawienia zaświadczenia o rozliczeniach między wykonawcą a podwykonawcami. - Nie zapłacimy wykonawcy, jeśli stwierdzimy, że on nie zapłacił podwykonawcom - obiecał Nowak.
zew, PAP