"Merkel musi skorygować swoją politykę". Zieloni zablokują pakt fiskalny?

"Merkel musi skorygować swoją politykę". Zieloni zablokują pakt fiskalny?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Angela Merkel (fot. PAP/EPA/THIERRY ROGE)
Niemiecka kanclerz Angela Merkel rozpoczęła negocjacje z opozycyjnymi socjaldemokratami i Zielonymi na temat paktu fiskalnego UE. Jego ratyfikacja wymaga zgody 2/3 posłów Bundestagu, dlatego chadecko-liberalny rząd potrzebuje głosów opozycji.
- Liczę, że rozmowy zakończą się dobrze dla Niemiec i Europy -  powiedział przed spotkaniem szef frakcji współrządzących Niemcami liberałów Rainer Bruederle.

Koalicja chciałaby doprowadzić do równoległej ratyfikacji paktu fiskalnego i stałego Europejskiego Mechanizmu Stabilizacyjnego (EMS) jeszcze przed wakacjami. Jednak Socjaldemokratyczna Partia Niemiec (SPD) i Zieloni uważają taki scenariusz za mało realny. W zamian za poparcie paktu fiskalnego domagają się przede wszystkim uzupełnienia reguł dyscypliny budżetowej o inicjatywy na rzecz pobudzenia wzrostu gospodarczego i zwiększania zatrudnienia.

Chcą również konkretnych kroków w kierunku wprowadzenia podatku od  transakcji finansowych. Zdaniem szefa SPD Sigmara Gabriela, kraje UE, które zgadzają się na opodatkowanie transakcji finansowych, powinny stworzyć "koalicję woli" i wprowadzić taki podatek bez względu na  sprzeciw pozostałych członków Unii.

- Kanclerz Merkel musi skorygować swoją politykę. Bez zgody Zielonych pakt fiskalny nie zostanie ratyfikowany - ostrzegł szef frakcji Zielonych Juergen Trittin w rozmowie z gazetą "Rheinische Post". Jego zdaniem "dogmatyczny sprzeciw" Merkel wobec euroobligacji "blokuje rozwiązanie kryzysu". Zieloni i SPD zaproponowali rozwiązanie alternatywne wobec wspólnych obligacji strefy euro: utworzenie wspólnego funduszu zarządzania długiem, do którego transferowano by długi krajów eurolandu przekraczające dozwolony 60-procentowy pułap. Państwa byłyby zobowiązane spłacić dług w ciągu 25 lat.

Pozycję przetargową niemieckiej opozycji w rozmowach z rządem wzmocnił wynik niedawnych wyborów prezydenckich we Francji, które wygrał socjalista Francois Hollande. On także domaga się stymulowania gospodarek pogrążonych w kryzysie zadłużenia państw eurolandu i powrócił do dyskusji o wprowadzeniu euroobligacji.

Merkel zapewnia, że opowiada się za wspieraniem rozwoju gospodarczego, ale nie kosztem nowych długów. Zdecydowanie odrzuca też euroobligacje i inne rozwiązania, które oznaczałyby wspólną odpowiedzialność państw eurolandu za długi. Przyjęty z inicjatywy Berlina pakt fiskalny został podpisany w marcu przez 25 z 27 krajów UE. Ustala on reguły dyscyplinowania budżetów narodowych, by w przyszłości zapobiec nowemu kryzysowi zadłużenia w  strefie euro.

zew, PAP