W związku z przejściem z energetyki atomowej na alternatywne źródła prądu w Niemczech trzeba będzie w ciągu 10 lat zbudować co najmniej 3800 km nowych linii przesyłowych - poinformowali kanclerz Angelę Merkel przedstawiciele firm dystrybucyjnych. Koszty budowy nowych linii szacuje się na około 20 mld euro.
- Zmiana w energetyce, tak jak ją uchwaliliśmy przed rokiem, jest do zrealizowania - oceniła szefowa niemieckiego rządu. Agencja dpa przypomniała przy okazji tej wypowiedzi, że z powodu opóźnień w tworzeniu nowej infrastruktury energetycznej i grożących podwyżek cen prądu również w koalicji rządowej pojawiły się w ostatnim czasie wątpliwości, czy pełne odejście od atomu da się w ciągu dekady urzeczywistnić.
Przedstawienie w Bonn przez czterech dystrybutorów planu rozwoju niemieckiej sieci przesyłowej Merkel uznała za ważny etap na drodze do rezygnacji z energii jądrowej. - Przybliżyliśmy się o jeden całkiem duży krok do spraw, które trzeba będzie załatwić do roku 2022 w ramach ogólnego planowania - podkreśliła.
PAP, arb