Słowacja od 2009 roku należy do strefy euro. Zarówno rządząca lewica, jak i prawicowa opozycja zgadzają się, że przyjęcie EMS leży w interesie kraju. Unijnym mechanizmom wsparcia finansowego sprzeciwiają się natomiast liberałowie z partii Wolność i Solidarność (SaS), których zdaniem kraje naruszające kryteria budżetowe UE należy karać, a nie wspierać.
Przeznaczony na pomoc zadłużonym krajom strefy euro, jak np. Grecja, stały Europejski Mechanizm Stabilizacyjny o wartości 500 mld euro zacznie obowiązywać od 1 lipca. Ma pełnić dwie funkcje - zapobiegać rozszerzaniu się kryzysu zadłużeniowego oraz obniżać presję rynków na pogrążone w długach kraje.
EMS zastąpi tymczasowy Europejski Fundusz Stabilizacji Finansowej (EFSF), który wygasa po roku od wejścia w życie.
sjk, PAP