PiS do rządu: nie sprzedawajcie zakładów! Jeśli coś złego dotknie tę spółkę...

PiS do rządu: nie sprzedawajcie zakładów! Jeśli coś złego dotknie tę spółkę...

Dodano:   /  Zmieniono: 
PiS zaapelował o niesprzedawanie Zakładów Azotowych Puławy (fot. mat. prasowe ZAP, Sławomir Kłak) 
Posłowie PiS zaapelowali o niesprzedawanie Zakładów Azotowych Puławy. Ich sprzedaż - zdaniem PiS - negatywnie odbije się na interesach państwa. Wezwanie do sprzedaży akcji Puław zgłosiła firma Synthos. Resort skarbu do 20 lipca podejmie decyzję dotyczącą oferty.

Poseł PiS Dawid Jackiewicz zapowiedział złożenie na środowym posiedzeniu sejmowej komisji skarbu dezyderatu w sprawie ZA Puławy. Jackiewicz podkreślał, że "spółka odnotowuje doskonałe wyniki finansowe, z miesiąca na miesiąc, z kwartału na kwartał zwiększa swoje możliwości rozwojowe". - W samym tylko pierwszym kwartale 2012 roku spółka ta odnotowała czysty zysk netto wysokości 220 mln złotych, co oznacza - na przykład w porównaniu z pierwszym i drugim kwartałem poprzedniego roku - wzrost o ponad 200 proc. - dodał.

"Gdyby minister odpowiedział na wezwanie..."

Zdaniem posła PiS wartość tej spółki - biorąc po uwagę aktywa obrotowe, trwałe i środki na rachunkach bankowych - wynosi prawie 3 mld zł. - Tymczasem gdyby rząd, gdyby minister Skarbu Mikołaj Budzanowski odpowiedział na wezwanie firmy Synthos pana Sołowowa, zysk ze sprzedaży dla skarbu państwa wyniósłby mniej niż 2 mld zł - powiedział Jackiewicz.

Zwrócił uwagę, że puławskie zakłady są odbiorcą 10 proc. gazu w Polsce. Gdyby więc - dodał - podmiot, który przejąłby spółkę, chciał korzystać z innego źródła gazu, mogłoby to oznaczać "bardzo negatywne konsekwencje" dla drugiej "istotnej dla polskiej gospodarki spółki, czyli PGNiG".

Spółka ważna strategicznie

Z kolei posłanka PiS Małgorzata Sadurska powiedziała, że Zakłady Azotowe Puławy to spółka strategiczna dla województwa lubelskiego i dla powiatu puławskiego. - Trzy tys. osób pracuje w zakładach azotowych, drugie tyle pracuje w spółkach i przedsiębiorstwach zależnych od Zakładów Azotowych Puławy. Gdyby coś złego stało się z tą spółką, powiat puławski, doskonale się rozwijający, nagle będzie miał jedną z większych stóp bezrobocia - przekonywała.

Synthos SA jest jednym z największych producentów surowców chemicznych w Polsce. Spółka jest pierwszym w Europie producentem kauczuków emulsyjnych oraz trzecim europejskim producentem polistyrenu do spieniania. W połowie czerwca firma ogłosiła wezwanie do sprzedaży 19 mln 115 tys. akcji, czyli 100 proc., Zakładów Azotowych Puławy, oferując cenę 102,5 zł za akcję do 20 lipca i 98,77 zł za akcję od 21 lipca.

Resort skarbu - jak poinformował pod koniec czerwca wiceminister skarbu Rafał Baniak - do 20 lipca podejmie decyzję dotyczącą tej oferty. Szacowana wartość przejęcia może wynieść blisko 2 mld zł. Zapisy będą przyjmowane od 9 lipca do 7 sierpnia br. Minimalny pakiet akcji, jaki chce nabyć Synthos, to 80 proc.

W związku z ogłoszeniem przez firmę Synthos wezwania, zarząd Spółki Pracowniczej Chemia-Puławy złożył Ministerstwu Skarbu Państwa wstępną ofertę kupna akcji ZA Puławy.

sjk, PAP