Rosjanie nie ufają bankom - wolą kupować złoto

Rosjanie nie ufają bankom - wolą kupować złoto

Dodano:   /  Zmieniono: 
Rosjanie inwestują w złoto (fot. Swiss Banker/Wikipedia)
Tylko nieliczni Rosjanie powierzają swoje pieniądze bankom i instytucjom finansowym - a jeżeli już, to wybierają państwowy Sbierbank i omijają prywatne banki. Mieszkańcy Rosji uważają, że przed skutkami kryzysu lepiej zabezpieczy ich kupno walut, żywności czy inwestycje w złoto.
Z danych WCIOM, rosyjskiego centrum badania opinii społecznej wynika, że Rosjanie, którzy decydują się na oszczędzanie, wybierają głównie lokaty oszczędnościowe w państwowym Sbierbanku - największym banku w tym kraju. W 2011 roku bankom komercyjnym zaufało tylko 4 proc. Rosjan, zaś funduszom inwestycyjnym - zaledwie 2 proc. ankietowanych. Do powierzania swoich pieniędzy bankom Rosjan nie skłania nawet niepewna sytuacja na światowych rynkach finansowych i turbulencje w strefie euro, przed którymi – jak pokazał 2008 rok – Rosja nie jest bezpieczna.
Będzie ciężko - Rosjanie kupują waluty i żywność


Dwie trzecie Rosjan nie robi nic, by zabezpieczyć się przed nadejściem kolejnej fali kryzysu – wynika z badań moskiewskiego niezależnego ośrodka analitycznego Romir (w badaniu wzięła udział reprezentacyjna grupa 1,5 tys. osób w wieku od 18 do 60 lat, z miast i wsi wszystkich rosyjskich okręgów federalnych). Połowa z tych, którzy nie zabezpieczają się przed kryzysem, przyznaje się, że po prostu nie ma co ratować przed nim, bo nie ma zbyt wielu środków finansowych do stracenia. Są także i tacy, którzy uważają, że jest jeszcze za wcześnie, by chronić się przed kryzysem - jednak 23 proc. Rosjan przygotowuje się na gorsze czasy. Dane firmy Romir wskazują, że najczęściej kupują oni walutę, robią zapasy żywnościowe i inwestują w zakup towarów wartościowych. Ten ostatni sposób zabezpieczenia wybierają osoby w wieku 23-35 lat. Walutę najczęściej kupują osoby deklarujące wysoki poziom dochodów, zamieszkujące północno-zachodni region Rosji i Ural. Z kolei artykuły żywnościowe gromadzą mieszkańcy wsi oraz Syberii.

Złoto - to się opłaca

Tymczasem - zdaniem ekspertów - w ciągu ostatnich lat najwyższe zyski w Rosji można było osiągnąć inwestując w złoto. - Wciąż najbardziej pewna i dochodowa inwestycja to mimo wszystko złoto – powiedział Nikołaj Fomenko, menedżer Absolut Banku, struktury zależnej od belgijskiego KBC Bank. - W ciągu ostatnich dwóch lat inwestowanie w złoto zyskało na popularności. Najbardziej rozpowszechniona forma lokowania pieniędzy w Rosji to tzw. unallocated accounts. Jest to konto w banku, na którym złoto nie jest przechowywane w postaci fizycznej. Klient dysponuje jedynie zapisem księgowym, nadającym mu prawo własności do określonej ilości tego metalu. Zaletą takiej inwestycji jest brak kosztów transportu, przechowywania i ubezpieczenia – dodał Piotr Klujew, ekspert departamentu oceny moskiewskiego 2K Audit-Business Consulting/Morison International. Klujew podkreślił, że w 2011 roku rosyjskie inwestycje w tym segmencie wzrosły o 70 proc. W tym roku także spodziewany jest wzrost o kolejne 20-25 proc.

Zdaniem eksperta popularność w Rosji będą zdobywać także fundusze inwestycyjne oferujące lokaty w złoto. Pierwszy taki fundusz działający przy banku pojawił się kilka lat temu w Banku Moskwa. Następnie podobną działalność rozpoczęły państwowy Sbierbank i Raiffeisen Bank. Z kolei w tym roku fundusze inwestycyjne umożliwiające wkłady w złoto otworzyły m.in. banki Uralsib i Gazprombank. - Główną zaletą tych instytucji w porównaniu z ofertą bankową jest to, że nie ma różnicy między ceną kupna złota i ceną jego sprzedaży w ciągu tego samego dnia – wyjaśnił Klujew.

PAP, arb