Sikorski: odpowiedzią na kryzys jest więcej Europy

Sikorski: odpowiedzią na kryzys jest więcej Europy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Radosław Sikorski (fot. PAP/Paweł Supernak) 
Odpowiedzią na kryzys jest więcej, a nie mniej Europy - Europy, która jest konkurencyjna, bardziej wytrzymała na kryzysy gospodarcze i zjednoczona w dobie globalizacji - piszą szefowie MSZ Niemiec i Polski po spotkaniu Grupy Refleksyjnej ds. przyszłości UE.

W artykule "Nowa wizja Europy", który ukazał się w "International Herald Tribune", Guido Westerwelle i Radosław Sikorski przedstawiają streszczenie postanowień zawartych w raporcie Grupy. ds. przyszłości UE. Grupa, złożona z ministrów spraw zagranicznych państw UE, zakończyła kilkumiesięczne prace nad raportem w poniedziałek podczas spotkania w Warszawie.

Wśród koniecznych działań ministrowie wymieniają reformę strukturalną Unii Gospodarczej i Walutowej (UGW) oraz wzmocnienie jej poprzez dyscyplinę finansową państw unijnych, która jednak - podkreślają - nie może dławić wzrostu gospodarczego i zmniejszać konkurencyjności UE.

"Apelujemy o większe kompetencje na poziomie unijnym w kwestii nadzorowania budżetów państw członkowskich, o bardziej wiążącą współpracę gospodarczą między państwami w dziedzinach kluczowych dla wzrostu i konkurencyjności oraz o utworzenie skutecznego mechanizmu nadzoru banków. Uważamy też, że Europejski Mechanizm Stabilizacyjny (fundusz ratunkowy UE) powinien zostać następnie przekształcony w >Europejski Fundusz Walutowy<" - piszą ministrowie. Wśród koniecznych kroków wymieniają także rozwój unijnej dyplomacji i wzmocnienie ochrony zewnętrznych granic strefy Schengen.

Westerwelle i Sikorski zaznaczają też, że rozszerzenie kompetencji instytucji unijnych możliwe jest tylko pod warunkiem, że będą miały silną legitymację demokratyczną. W tym celu ministrowie proponują "wzmocnienie (mandatu) Parlamentu Europejskiego oraz zaangażowanie parlamentów narodowych". Jako sprawę priorytetową wskazują zażegnanie kryzysu w strefie euro. - To nasza odpowiedzialność i my dotrzymamy zobowiązań - podkreślają ministrowie.

ja, PAP