Minister skarbu obiecuje 10 mld złotych z prywatyzacji

Minister skarbu obiecuje 10 mld złotych z prywatyzacji

Dodano:   /  Zmieniono: 
W 2012 roku z prywatyzacji mamy uzyskać 10 miliardów złotych (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Minister skarbu Mikołaj Budzanowski jest przekonany, że dzięki planowanej ofercie publicznej ZE PAK i pozyskaniu kilkuset milionów złotych z prywatyzacji z udziałem inwestora branżowego, nie będzie problemów z wykonaniem planu prywatyzacji w 2012 r.

Ministerstwo Skarbu Państwa podpisało umowę sprzedaży dwóch spółek: Meble Emilia za 115 mln zł oraz Centralnego Ośrodka Informacji Górnictwa za około 70 mln zł. W obu przypadach firmy trafiły do inwestorów branżowych. Minister Budzanowski zapowiada, że do końca 2012 roku będą kolejne tego typu transakcje. - Będzie jeszcze kilka takich transakcji. Ze sprzedaży spółek inwestorom branżowym pozyskamy w tym roku jeszcze kilkaset milionów złotych - powiedział Budzanowski.

Minister skarbu zapewnia, że założony w budżecie państwa plan pozyskania z prywatyzacji 10 mld zł przychodów jest realny do wykonania. - Jesteśmy obecnie na poziomie powyżej 80 proc. planu, więc razem z prywatyzacją branżową, ofertą publiczną ZE PAK i mam nadzieję, że również z ofertą PHN, możemy wykonać tegoroczne założenia - powiedział Budzanowski.

Budzanowski poinformował też, że do końca 2013 roku Skarb Państwa może sprzedać w ramach przyspieszonej budowy księgi popytu: pakiety akcji PZU, Jastrzębskiej Spółki Węglowej, a także po raz drugi akcje PKO BP. - Do końca 2013 roku jest możliwa sprzedaż w ramach przyspieszonej budowy księgi popytu akcji PZU, JSW oraz PKO BP - powiedział. Na pytanie, czy w przypadku PKO BP możliwy jest powrót do planowanej wcześniej wtórnej oferty publicznej z udziałem akcjonariatu obywatelskiego Budzanowski odpowiedział: - Sprzedamy akcje w book-buildingu. Na razie nie rozważamy pomysłu oferty publicznej.

Minister Budzanowski dodał, że spółki z udziałem Skarbu Państwa przygotowują plany dla swoich nieprowadzących podstawowej działalności spółek zależnych. Rozważane pomysły to ich sprzedaż, likwidacja lub konsolidacja. Kilka skonsolidowanych wcześniej podmiotów może w przyszłości trafić na warszawską giełdę. - Rady nadzorcze spółek z udziałem Skarbu Państwa wynajęły firmy audytorskie, którzy sprawdzają albo już w wielu przypadkach sprawdziły zasadność posiadania części spółek zależnych w grupie kapitałowej. W oparciu o analizy audytorów będzie sporządzony precyzyjny harmonogram likwidacji, sprzedaży albo konsolidacji tych spółek. Mamy takie właśnie trzy opcje - powiedział Budzanowski. - Następnie prezesi zarządów będą odpowiedzialni za realizację programu deinwestycji - dodał.

Minister skarbu nie ma wątpliwości, że jest możliwe pozyskanie dla spółek przeznaczonych do sprzedaży nowych inwestorów nawet w czasach dekoniunktury. - Nie ma czegoś takiego jak trudny rynek. W Polsce nie brakuje inwestorów, pod warunkiem, że się ich aktywnie poszukuje - przekonywał. Budzanowski oczekuje, że w kilkunastu przypadkach dojdzie do konsolidacji części spółek zależnych, a po jej przeprowadzeniu kilka nowopowstałych podmiotów trafiłoby na warszawską giełdę. - W ramach konsolidacji znajdą się spółki, które mogą trafić na giełdę. Jest możliwych kilkanaście konsolidacji, a kilka z takich podmiotów może następnie wejść na giełdę - podsumował.

PAP, arb